Starostwo w Skrażysku-Kamiennej (Świętokrzyskie) jest gotowe odwołać dyrektora szpitala dla dobra pacjentów. W zamian oczekuje od lekarzy, którzy złożyli wymówienia, powrotu do pracy na nowych warunkach płacowych - oświadczył w piątek starosta Michał Jędrys.
"Zarząd powiatu skarżyskiego, mając na uwadze dobro pacjentów szpitala, jest gotowy spełnić oczekiwania lekarzy i odwołać dyrektora placówki Macieja Juszczyka. W zamian oczekuje od lekarzy powrotu do pracy na nowych warunkach płacowych, co jest konieczne do dalszej realizacji programu naprawczego, a w rezultacie do ustabilizowania sytuacji finansowej w szpitalu" - napisano na stronie internetowej starostwa, po piątkowej konferencji prasowej Jędrysa.
Według starosty stanowisko Zarządu Powiatu zostało oficjalnie przedstawione lekarzom już w czwartek. Ostateczne decyzje mają być podjęte w poniedziałek; do tego czasu Zarząd Powiatu oczekuje na listę lekarzy, którzy zdeklarują pracę w szpitalu na nowych warunkach płacowych. Jeżeli lekarze nie wycofają wymówień, to dokumenty wejdą w życie 1 czerwca.
Personel lekarski Szpitala Powiatowego w Skarżysku-Kamiennej nie chce zmian w zbiorowym układzie pracy. W ramach protestu 35 z 70 lekarzy złożyło wymówienia. Ich zdaniem, zaakceptowanie nowego regulaminu oznacza m.in. niższe pensje. Władze szpitala przekonują, że zmiany w obowiązującym od marca zbiorowym układzie pracy są konieczne, by zadłużona na ok. 30 mln zł lecznica mogła lepiej funkcjonować.
Uczestniczący w negocjacjach lekarskich dr Ignacy Sawina powiedział w piątek PAP, że lekarze przystąpią do dalszych rozmów z zarządem powiatu, jeśli zobaczą decyzję o odwołaniu dyrektora szpitala na piśmie i uzyskają gwarancję, że nie wróci on ponownie na zajmowane stanowisko.
Władze szpitala od roku realizują program naprawczy lecznicy. Zmiany dotyczą organizacji pracy szpitala. Zlikwidowano m.in. stanowiska zastępców ordynatorów i pielęgniarek oddziałowych - osoby wyznaczone dostają pieniądze za pełnienie dodatkowych obowiązków jedynie w razie nieobecności szefów oddziałów. Zredukowano też liczbę szpitalnych łóżek.
Według dyrektora szpitala Macieja Juszczyka, pracowniczy układ zbiorowy, który funkcjonował w szpitalu wcześniej, był niekorzystny dla lecznicy, "archaicznie" skonstruowany i zawierał zapisy, które generowały "olbrzymie", nie zawsze uzasadnione koszty, a w konsekwencji zadłużenie.
Skarżyski szpital funkcjonuje od 1959 r. Zatrudnia 590 osób. Leczy pacjentów w ramach oddziałów i działów: wewnętrznego, chirurgii, urazowo-ortopedycznego, pediatrycznego, neurologicznego, położniczo-ginekologicznego, neonatologicznego, otolaryngologicznego i rehabilitacji. (PAP)
mch/ bno/
