Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Stasiak: Waszczykowski zajmie się bezpieczeństwem międzynarodowym i tarczą

0
Podziel się:

Szef BBN Władysław Stasiak zapowiedział w
czwartek, że jego zastępca Witold Waszczykowski będzie zajmował
się sprawami bezpieczeństwa międzynarodowego, w tym m.in. sprawami
NATO, a także monitoringiem instalacji elementów amerykańskiej
tarczy antyrakietowej w Polsce.

Szef BBN Władysław Stasiak zapowiedział w czwartek, że jego zastępca Witold Waszczykowski będzie zajmował się sprawami bezpieczeństwa międzynarodowego, w tym m.in. sprawami NATO, a także monitoringiem instalacji elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Polsce.

Waszczykowski w czwartek odebrał nominację na wiceszefa BBN. Stasiak poinformował na briefingu prasowym, że prezydent Lech Kaczyński podpisał jego wniosek o powołanie Waszczykowskiego w środę.

Przedstawiając swojego nowego zastępcę Stasiak podkreślał doświadczenie Waszczykowskiego jako dyplomaty, eksperta od spraw bezpieczeństwa i negocjatora.

"Powierzyłem panu ministrowi tę dziedzinę naszej aktywności, która wiąże się z problematyką bezpieczeństwa międzynarodowego" - powiedział Stasiak.

Waszczykowski to b. wiceszef MSZ i negocjator w sprawie tarczy antyrakietowej. Odwołany został z funkcji w rządzie, ponieważ premier Donald Tusk zarzucił mu złą wolę i nielojalność.

Premier odwołał Waszczykowskiego po wywiadzie dla "Newsweeka". Waszczykowski powiedział w nim, że na początku lipca wynegocjował z USA "umowę w sprawie tarczy, która gwarantuje bezpieczeństwo Polsce" oraz deklarację współpracy polityczno-wojskowej między polską a Stanami Zjednoczonymi.

"Sądzę, że informacja o zakończeniu negocjacji nie przyniosłaby politycznych korzyści rządowi Donalda Tuska. Stałoby się to za szybko po interwencjach prezydenta w sprawie tarczy i po czerwcowej wizycie prezydenckiej minister Anny Fotygi w USA. Powstałoby wrażenie, że to prezydent jest twórcą tego sukcesu, a nie rząd" - mówił w wywiadzie Waszczykowski.

Dymisjonując Waszczykowskiego premier zapowiedział też kroki dyscyplinarne wobec niego. Natomiast w prasie pojawiły się wtedy spekulacje, że na Waszczykowskiego czeka już stanowisko w BBN.

Nowy wiceszef BBN powiedział dziennikarzom w czwartek, że nie pozbawiono go dostępu do tajnych informacji. "Odchodząc z MSZ zostałem rozliczony z dokumentacji, którą posiadałem, nikt nie odebrał mi certyfikatów" - mówił Waszczykowski.

Dodał, że "nie ma czegoś takiego" jak zawieszenie dostępu do informacji niejawnych i że nikt z ABW z nim nie rozmawiał. 12 sierpnia ABW potwierdziła, że sprawdza, czy Waszczykowski, ujawnił w wywiadzie prasowym szczegóły negocjacji objęte tajemnicą.

"Uważam Waszczykowskiego za dobrego specjalistę od zagadnień bezpieczeństwa, liczę na merytoryczny dialog z nim, że to będzie poważna męska rozmowa na temat tego w jakim kierunku powinna iść polska polityka bezpieczeństwa" - powiedział na wieść o nominacji minister obrony Bogdan Klich.

Dodał, że Waszczykowski "przemyślał wiele rzeczy od czasu udzielenia pamiętnego wywiadu dla +Newsweeka+" i w związku z tym będzie "znacznie bardziej wstrzemięźliwy w słowach, niż wtedy, kiedy tego wywiadu udzielał". Klich ocenił współpracę z Waszczykowskim, kiedy prowadził on negocjacje jako dobrą, choć "były takie momenty, kiedy ta dobra współpraca się chwiała".

Pozytywnie nominację dla Waszczykowskiego ocenił były szef MON Aleksander Szczygło (PiS). "Bardzo dobrze, że tak dobry urzędnik państwowy trafił do Biura Bezpieczeństwa Narodowego" - powiedział PAP Szczygło. Według niego Waszczykowski "swoim doświadczeniem i umiejętnościami na pewno będzie wzmacniał prace Biura Bezpieczeństwa Narodowego i Kancelarii Prezydenta".

Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski ocenił, że nominacja "jest czystą polityczną prowokacją". "Minister Waszczykowski okazał się zdrajcą tajemnicy państwowej i nie powinien pełnić w życiu politycznym żadnej funkcji" - powiedział Chlebowski. "Jego nominacja w BBN jest absolutną prowokacją, zważywszy na fakt jego wypowiedzi pod adresem rządu, premiera, szefa MSZ" - dodał.

Jako "zaskakującą decyzję" zatrudnienie Waszczykowskiego w BBN określił szef SLD Grzegorz Napieralski. "Z rządu Donalda Tuska, który nie lubi prezydenta, przeszedł do Kancelarii Prezydenta (...) To jeden z elementów gry między prezydentem a premierem" - uważa Napieralski. (PAP)

bezpieczeństwo
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)