Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Stawy, młyny i możliwość własnej uprawy w chorzowskim skansenie

0
Podziel się:

Przywrócenie kilku stawów i uruchomienie dwóch młynów, rekonstrukcja
fajczarni i udostępnienie chętnym kawałka pola pod uprawę zboża - to plany skansenu w Chorzowie
(Śląskie) na przyciągnięcie większej liczby turystów.

Przywrócenie kilku stawów i uruchomienie dwóch młynów, rekonstrukcja fajczarni i udostępnienie chętnym kawałka pola pod uprawę zboża - to plany skansenu w Chorzowie (Śląskie) na przyciągnięcie większej liczby turystów.

Skansen, czyli Muzeum "Górnośląski Park Etnograficzny" chce też ożywić swoją działalność wydawniczą i organizować konferencje naukowe - najbliższa będzie poświęcona zbójnictwu. O zamierzeniach instytucji poinformował podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Chorzowie dyrektor muzeum Andrzej Sośnierz, pełniący tę funkcję od lipca 2012 r.

"Chcemy zwiększyć liczbę odwiedzających. To piękna wieś w środku miasta, dużo kultury, dużo wiedzy, ale za mało ludzi" - powiedział. W ubiegłym roku skansen odwiedziło blisko 40 tys. osób. W ostatnich latach liczba zwiedzających co roku nieznacznie malała. Dyrektor Sośnierz liczy, że podjęte działania pozwolą nie tylko zatrzymać, ale i odwrócić ten trend.

W tym miesiącu w skansenie rozpoczęły się prace zmierzające do rewitalizacji stawów. Na terenie skansenu są obecnie 3 puste misy stawowe, przeprowadzono już tam wycinkę drzew i krzewów. Planowane jest też stworzenie czwartego, który pozwoli - dzięki wytworzeniu zamkniętego obiegu wody - na uruchomienie stojącego w skansenie od lat młyna z Imielina. Dzięki stawom ma też zostać uruchomiony folusz, czyli młyn, w którym filcowano sukno.

"Kiedy w skansenie pojawi się woda, to na pewno zaprocentuje, sprawi, że ptactwo, płazy i gady powrócą. Ruch wody na pewno wzbogaci skansen" - powiedziała kierownik działu utrzymania przyrody Małgorzata Przysiewkowska.

Rewitalizacja systemu wodnego to koszt blisko 4 mln zł, które pochodzą w większości z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, a także m.in. Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. W ramach projektu planowana jest też rekonstrukcja fajczarni, inspirowanej takim zakładem działającym w przeszłości w miejscowości Zborowskie. Wypalane tam fajki mają stanowić pamiątkę ze skansenu.

Inny projekt mający przyciągnąć do skansenu miłośników tradycji to projekt "Od ziarenka do bochenka". Chętni dostaną pod uprawę kawałek ziemi z areału 500 metrów kwadratowych przeznaczonych na ten cel. Będą mogli zasiać ziarno, potem zrobić żniwa, młockę, otrzymane ziarno zemleć i upiec z niego chleb.

W skansenie będą się też odbywać konferencje naukowe. Najbliższa - 17 kwietnia - będzie poświęcona zbójnictwu. Dyrektor Sośnierz przypomniał, że w marcu minęła 300. rocznica śmierci Janosika. "Nie celebrujemy tego, ale chcemy przypomnieć to ciekawe zjawisko, trwające zresztą do dziś, ale pod innymi nazwami" - powiedział Sośnierz.

Liczący blisko 25 hektarów Górnośląski Park Etnograficzny jest położony na granicy Chorzowa i Katowic, sąsiaduje z Parkiem Śląskim i Stadionem Śląskim. Gromadzi zabytkowe drewniane domy, obiekty sakralne, gospodarcze i rzemieślniczo - przemysłowe z 5 subregionów województwa śląskiego. Organizuje lekcje i pokazy muzealne, widowiska plenerowe i imprezy folklorystyczne. (PAP)

lun/ abe/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)