*Sternik łodzi motorowej, która w niedzielę po południu zatonęła w kanale Martwej Wisły w Gdańsku, usłyszał we wtorek zarzut prowadzenia łodzi w stanie nietrzeźwym i naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu wodnym. W wypadku poszkodowane zostało trzyletnie dziecko, które przebywa w stanie ciężkim w szpitalu. *
Szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk Śródmieście, Renata Klonowska, powiedziała PAP, że sternik, który miał we krwi ok. dwóch promili alkoholu, doprowadził do zderzenia czterometrowej łodzi z pływającą przeszkodą, co spowodowało uszkodzenie i rozszczelnienie kadłuba, w następstwie czego doszło do zatonięcia jednostki.
Taka prawdopodobna przyczyna wypadku została ustalona przez biegłego. Czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat 12. We wtorek prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec sternika tymczasowego aresztowania.
Motorówką płynęło pięć osób dorosłych i dziecko. Cztery osoby były pod wpływem alkoholu. W pewnym momencie łódź się wywróciła. Rozbitkom pomogły osoby obserwujące zdarzenie z nabrzeża i załoga przepływającego obok kutra rybackiego. Najdłużej w wodzie przebywało dziecko. Wśród pasażerów łodzi byli także jego rodzice.(PAP)
bls/ itm/ woj/