Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Stewart: rozmowy USA-UE o wolnym handlu do jesieni 2014 r.

0
Podziel się:

Mające rozpocząć się w czerwcu br. negocjacje na temat umowy o wolnym
handlu między USA i UE mogą zakończyć się w październiku 2014 r. - poinformował we wtorek PAP
przebywający z wizytą w Warszawie prezes Amerykańsko-Polskiej Rady Biznesu Eric Stewart.

Mające rozpocząć się w czerwcu br. negocjacje na temat umowy o wolnym handlu między USA i UE mogą zakończyć się w październiku 2014 r. - poinformował we wtorek PAP przebywający z wizytą w Warszawie prezes Amerykańsko-Polskiej Rady Biznesu Eric Stewart.

Podkreślił jednocześnie, że "bez względu na negocjacje dotyczące FTA (Free Trade Agreement) UE-USA, trzeba znaleźć dziedziny, gdzie będzie można pogłębić dwustronne relacje" łączące Stany Zjednoczone i Polskę. "I to załatwianie spraw na poziomie dwustronnym może być szybsze" niż na poziomie europejskim - dodał.

Spytany w tym kontekście o wyłączne kompetencje Komisji Europejskiej w dziedzinie handlu z krajami UE, Stewart wskazał na "wiele elastyczności" w unijnym prawie, które nie obejmuje wszystkich dziedzin współpracy gospodarczej.

"Polskę i Stany Zjednoczone łączą specjalne relacje. Chodzi o to, żeby dalej rozwijać nasze gospodarki i byśmy nadal poszukiwali sektorów, w których moglibyśmy współpracować" - wskazał. Stewart wymienił "obronność, energetykę, ochronę zdrowia, usługi finansowe, rolnictwo" jako dziedziny, w których można by "kontynuować współpracę na poziomie dwustronnym, ale w ramach przepisów unijnych".

Prezes mającej siedzibę w Waszyngtonie Amerykańsko-Polskiej Rady Biznesu zwrócił uwagę, że kwestią najmniej kłopotliwą podczas negocjacji UE-USA będzie eliminacja taryf celnych. W większości przypadków już teraz są one niskie i wynoszą poniżej 3 procent.

Spytany o redukcję pozacelnych barier handlowych czy harmonizację regulacji i standardów, np. bezpieczeństwa żywności, odpowiedział: "To będzie rzeczywiście najtrudniejsza część negocjacji; to m.in. dlatego wstępne rozmowy (między stronami) trwają od dawna, od końca lat 90.". "Jest spory postęp w negocjacjach między regulatorami, czy instytucjami odpowiedzialnymi za standardyzację, ale wciąż jesteśmy dość daleko. Nie sądzę, by któraś ze stron była gotowa na harmonizację standardów" - zaznaczył. Stewart zastrzegł przy tym, że "można wzajemnie uznać standardy i normy, uzgodnić przyszłe regulacje i przyszłą współpracę dotyczącą rozwoju kwestii standardów i norm".

Przyznał, że trudne będą również negocjacje dotyczące rolnictwa - silnie regulowanego oraz subwencjonowanego po obu stronach Atlantyku. "Te rozmowy będą bardzo trudne; zwłaszcza w tak krótkim czasie, jaki wyznaczono" - dodał. UE nie zgadza się np. na import amerykańskich produktów modyfikowanych genetycznie (GMO), a także wołowiny od zwierząt karmionych paszą z dodatkiem hormonów.

UE i USA - najwięksi partnerzy handlowi na świecie - pierwsze dyskusje o możliwości zawarcia umowy o wolnym handlu rozpoczęły pod koniec lat 90. W listopadzie 2011 r. powołano grupę roboczą, która w opublikowanym w lutym br. raporcie zaleciła otwarcie negocjacji. Według raportu wartość wzajemnych obrotów handlowych między UE a USA osiąga każdego dnia 2 mld euro.

Rozmówca PAP podkreślił, że o politycznym znaczeniu zbliżających się negocjacji świadczy fakt, iż zapowiadał je w lutym br. w orędziu o stanie państwa prezydent USA Barack Obama. Amerykański prezydent podkreślał, że zawarcie umowy doprowadzi do stworzenia "jednej z najważniejszych stref wolnego handlu na świecie", a wolny handel transatlantycki oznacza miliony nowych miejsc pracy.

Londyńskie Centre for Economic Policy Research szacuje, że umowa o wolnym handlu mogłaby wygenerować prawie 120 miliardów euro rocznie dla Unii Europejskiej i 95 miliardów euro dla Stanów Zjednoczonych.

Karolina Cygonek (PAP)

cyk/ kot/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)