Ukraiński udziałowiec Stoczni Gdańsk SA zobowiązał się do dofinansowania spółki w kwocie kilkudziesięciu milionów zł. Stocznia przyznała kilka dni temu, że ma problemy z płynnością finansową. Pracownicy nie otrzymali wynagrodzeń za kwiecień.
Zakład należy do dwóch akcjonariuszy - spółki Gdańsk Shipyard Group (w 75 proc.) i Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP) SA (w 25 proc.). Gdańsk Shipyard Group jest spółką kontrolowaną przez większościowego ukraińskiego udziałowca ISD Polska, który kupił udziały w stoczni pod koniec 2007 roku.
W oświadczeniu Biura Prasowego Gdańsk Shipyard Group, przesłanym w czwartek PAP przez rzeczniczkę prasową Stoczni Gdańsk SA Aldonę Dybuk czytamy, że "między ARP i Gdańsk Shipyard Group podpisano w marcu 2013 porozumienie przewidujące daleko idącą współpracę przy wyprowadzaniu Stoczni Gdańsk z obecnej trudnej sytuacji finansowej". "Przewidujemy, że w wyniku realizacji porozumienia Stocznia odzyska finansową stabilność i możliwość kontynuowania planu modernizacji" - podano.
Jak czytamy w komunikacie, "ukraiński inwestor zobowiązał się do dofinansowania stoczni w kwocie kilkudziesięciu milionów złotych".
Poinformowano, że "w ramach porozumienia ARP pomoże w sprzedaży części wartościowych aktywów należących do Stoczni Gdańsk, a ukraiński inwestor wzmocni Stocznię gotówką". Podano, że "pierwszym etapem realizacji porozumienia była sprzedaż dźwigów spółce Synergiia 99, z równoczesnym dofinansowaniem Stoczni przez ukraińskiego inwestora".
Jak czytamy w oświadczeniu, "rozmowy dotyczące dalszych szczegółów finansowania są na ostatnim etapie uzgodnień". W ramach realizacji porozumienia ARP i GSG powołały specjalny zespół ekspertów, którego zadaniem jest ścisły monitoring sytuacji i realizacja działań restrukturyzacyjnych.
Poinformowano, że "dotychczasowe zaangażowanie finansowe ukraińskiego inwestora w Stoczni Gdańsk przekroczyło kwotę 350 mln zł".
W ubiegłym tygodniu z powodu zaległości wypłat pensji dla pracowników Komisja zakładowa "Solidarności" Stoczni Gdańsk weszła w spór zbiorowy z zarządem firmy. Problemy z płatnością pensji w stoczni są już od pół roku.
Rzecznik prasowy Stoczni Gdańsk Aldona Dybuk poinformowała PAP w poniedziałek, że uposażenia za kwiecień zostaną pracownikom wypłacone w dwóch transzach. "Pierwsza, większa transza zostanie uruchomiona w tym tygodniu, a druga - najpóźniej do 27 maja" - wyjaśniła.
Zdaniem wiceprzewodniczącego "S" w Stoczni Gdańsk Karola Guzikiewicza, przyczyną kłopotów finansowych stoczni są m.in. nieopłacalne kontrakty na produkcję kadłubów statków. (PAP)
bls/ je/ dym/
