Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Stołeczna konserwator zabytków przechodzi na emeryturę

0
Podziel się:

Stołeczna konserwator zabytków Ewa Nekanda-Trepka opuszcza stanowisko i
przechodzi na emeryturę. "To była tylko i wyłącznie moja decyzja, do której miasto z pewnymi bólami
się przychyliło" - powiedziała w piątek w rozmowie z PAP.

Stołeczna konserwator zabytków Ewa Nekanda-Trepka opuszcza stanowisko i przechodzi na emeryturę. "To była tylko i wyłącznie moja decyzja, do której miasto z pewnymi bólami się przychyliło" - powiedziała w piątek w rozmowie z PAP.

"Decyzję podjęłam sama w związku z tym, że osiągnęłam już wiek emerytalny i poprosiłam o możliwość przejścia na emeryturę. Spędziłam na tym stanowisku dziesięć lat i pewnie, że jest mi trochę żal. Ale z drugiej strony dziesięć lat to bardzo dużo na jednym miejscu i myślę, że dla zdrowia zarówno urzędu, jak i mojego własnego będzie dobrze, jak nastąpi jakaś zmiana. Wydaje się, że teraz jest taki okres kiedy to można zrobić spokojnie i bez emocji" - mówiła stołeczna konserwator zabytków.

Jak wspominała, koncepcja powstania Biura Stołecznego Konserwatora Zabytków po raz pierwszy pojawiła się w 2001 roku. "Zaczynaliśmy od zera, było mało pracowników, mieliśmy bardzo mało kompetencji. Przez te 10 lat została wypracowana i jest ustabilizowana pewna formuła i kompetencje ochrony zabytków w mieście stołecznym Warszawa. Zaczynaliśmy od dwóch czy trzech pokoi, było nas siedmioro z budżetem kilkudziesięciu tysięcy złotych. Dzisiaj mamy budżet w wysokości 10 mln, własną siedzibę, 40 pracowników i wszystkie kompetencje, także to już po prostu inna jakość. I samo biuro jakby wpisało się krajobraz miasta, zyskując pewien respekt i prestiż" - podkreśliła Nekanda-Trepka.

Do ważnych działań biura podczas jej kadencji zaliczyła m.in. prace na Starym Mieście i Trakcie Królewskim, które dzięki temu stały się - jej zdaniem - przestrzenią atrakcyjną i lubianą przez mieszkańców. "Warszawa była jednym z pierwszych miast, które podjęło też działania, by stworzyć fundusz specjalny na dotacje dla obiektów, które nie są własnością miasta. Ważna była dla nas promocja miasta i jego zabytków oraz ich zabezpieczenia. Wciąż jest jednak dużo do zrobienia i szereg spraw jest w toku" - dodała ustępująca konserwator.

W jej ocenie to dobra podstawa do kontynuacji już rozpoczętych działań. "Jeżeli nowy konserwator będzie miał jakieś nowe bardzo dobre pomysły, to będę się tylko i wyłącznie cieszyć, że nasza dziesięcioletnia praca nie poszła na marne. Na razie nie myślę o jakichś planach zawodowych, ale oczywiście jestem otwarta na współpracę z miastem, ale na zasadzie eksperta i jeżeli byłaby taka potrzeba to pewno zrobię to z przyjemnością. Myślę, że o konkretnej dacie mojego ustąpienia ze stanowiska będzie wiadomo pod koniec marca, kiedy zostanie rozstrzygnięty konkurs na stołecznego konserwatora zabytków i będzie wiadomo od kiedy zacznie on pracę" - zapowiedziała Nekanda-Trepka. (PAP)

akn/ abe/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)