# dochodzi więcej informacji nt. budżetu #
28.04. Warszawa (PAP) - Stołeczni radni udzielili w środę absolutorium prezydent Warszawy Hannie Gronkiewicz-Waltz za wykonanie ubiegłorocznego budżetu. Radni Prawa i Sprawiedliwości głosowali przeciw.
Ze sprawozdania, które przedstawiła Gronkiewicz-Waltz wynika, że w ubiegłym roku do miejskiej kasy wpłynęło 10,1 mld zł. Wydatki wyniosły 11,3 mld, z czego na inwestycje wydano 2,1 mld zł.
Dochody miasta, jak co roku, w głównej części pochodziły z wpływów z tytułu udziału w podatku PIT - 3,47 mld zł. To o 40 mln zł mniej niż w roku 2008. Jak podkreślała Gronkiewicz-Waltz, w głównej mierze był to efekt obniżenia skali podatkowej, na co nałożyły się skutki spowolnienia gospodarczego, wywołanego światowym kryzysem finansowym.
Prezydent podkreśliła jednak, że Polska była w 2009 r. "zieloną wyspą na europejskim oceanie kryzysu, a Warszawa była najbezpieczniejszym miejscem na tej wyspie".
"Nie tylko bezpiecznie przeszliśmy przez kryzys, ale zrealizowaliśmy prorozwojowy i ambitny budżet, a zmiany, których dokonywaliśmy w nim w ubiegłym roku nie zamazywały nam kluczowego celu, jakim było utrzymanie Warszawy na ścieżce rozwoju i gospodarnego zarządzania środkami publicznymi" - dodała.
Podkreśliła także, że mimo spowolnienia gospodarczego został utrzymany wysoki poziom inwestycji; ze środków UE pozyskano 234 mln zł bezzwrotnego wsparcia, co w przeliczeniu na jednego mieszkańca dało w ciągu roku 150 zł. To najwięcej spośród dużych polskich miast.
Radny opozycyjnego PiS Dariusz Figura argumentował jednak, że Warszawa spośród wszystkich dużych miast w Polsce najgorzej zareagowała na kryzys, niepotrzebnie tnąc wydatki inwestycyjne. Według przedstawionych przez niego danych, dochody budżetu miasta - w stosunku do pierwotnego planu z grudnia 2008 r. - spadły o 84 mln zł, natomiast wydatki inwestycyjne ograniczono o 700 mln zł.
Zdaniem Figury, Warszawa nie wykorzystała optymalnego na inwestycje czasu kryzysu, kiedy ceny oferowane przez wykonawców w przetargach są znacznie niższe.
Ustosunkowując się to tych zarzutów Gronkiewicz-Waltz podkreśliła, że w jej ocenie kryzys jeszcze się nie skończył. Zaznaczyła, że jednostki samorządowe później niż budżet centralny odczuwają jego skutki. Dodała, że - według danych z wtorku - od początku roku do kasy miasta wpłynęło o ponad 200 mln zł mniej niż planowano.
Jak zaznaczono w sprawozdaniu przygotowanym przez ratusz, kryzys gospodarczy negatywnie wpłynął także na dochody z tytułu udziału w podatku CIT, które wyniosły w 2009 r. 695 mln zł i były o blisko 15 proc. niższe niż rok wcześniej. Prawie o jedną piątą niższe niż w 2008 r. były także dochody z podatku od czynności cywilnoprawnych, które wyniosły 408 mln zł. O prawie 30 proc. mniej niż w 2008 r. miasto zarobiło także na sprzedaży lokali i nieruchomości - w sumie 174,5 mln zł; z 90 przetargów sukcesem zakończyło się 13.
W 2009 r. wzrosły jednak wpływy do kasy miasta z innych źródeł. O 15 proc. wyższe były dochody z najmu i dzierżawy mienia (521 mln zł), o ok. 6 proc. - z podatku od nieruchomości (810 mln zł) oraz usług (938 mln zł), a o 5 proc. - z opłat za zarząd i użytkowanie nieruchomości (329 mln zł).
Ogólne wydatki miasta wyniosły 11,3 mld zł. Inwestycje pochłonęły 2,1 mld zł, z czego wydatki dzielnic to 673 mln zł. To o ponad 290 mln zł mniej niż planował ratusz, a w porównaniu z założeniami z grudnia 2008 r. - mniej o ponad miliard zł.
Planowane wydatki inwestycyjne zostały zmniejszone we wrześniu ub.r. Ratusz tłumaczył wówczas, że jest to konieczne ze względu na nisze dochody miasta. Realizację wielu przedsięwzięć odłożono na kilka lat. Stołeczne media pisały wówczas o "inwestycyjnej rzezi Pragi" - w prawobrzeżnej części miasta zrezygnowano m.in. z budowy części obwodnicy Śródmieścia. Ratusz bronił się, podając szczegółowe wyliczenia, z których wynikało, że wartość inwestycji planowanych na prawym brzegu Wisły w przeliczeniu na mieszkańca jest wyższa niż w lewobrzeżnej Warszawie.
Największą część ogólnomiejskich wydatków inwestycyjnych stanowiły te związane z transportem i komunikacją - 595 mln zł. Najwięcej wydatkowano na budowę Trasy Mostu Północnego (165 mln zł) i przebudowę ul. Modlińskiej (55,5 mln zł). Wydatki na kulturę pochłonęły 224 mln zł, z czego 160 mln zł przeznaczono na budowę Centrum Nauki "Kopernik". Na ochronę zdrowia i pomoc społeczną wydano 212 mln zł, a na rekreację, sport i turystykę - 206,3 mln zł.
Niższy od planowanego (2,5 mld zł) okazał się deficyt, który wyniósł 1,2 mld zł.
Zadłużenie miasta na koniec 2009 r. przekroczyło 4 mld zł. Finansowane było kredytami i pożyczkami (2,6 mld zł) oraz emisją obligacji (1,4 mld zł). Wskaźnik poziomu zadłużenia osiągnął wartość 39,8 proc. dochodów - ustawowy limit to 60 proc.
Zobowiązania miejskich placówek ochrony zdrowia sięgnęły na koniec ub. r. 177 mln zł. Jednocześnie należne miastu pieniądze, m.in. z tytułu odsetek od nieterminowych wpłat podatków i najmu lokali komunalnych osiągnęły na koniec grudnia ub.r. wartość 1,35 mld zł; 31,5 mln zł to odpłatności za pobyt w Izbie Wytrzeźwień, a 20,6 mln zł - niezapłacone mandaty wystawione przez straż miejską.
W ciągu 2009 r. budżet stolicy był zmieniany 47 razy - 9 razy na podstawie uchwał Rady Warszawy i 38 razy w trybie zarządzeń prezydenta miasta. Na skutek tych zmian planowane dochody były zmniejszone w sumie o 610 mln zł, a wydatki o 474 mln zł.
Za udzieleniem absolutorium głosowało 35 radnych, 17 było przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu.(PAP)
mca/ abr/ mow/
