Rozdzielenia funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości oraz wprowadzenia kadencyjności na stanowiskach kierowniczych w prokuraturach cywilnych i wojskowych wszystkich szczebli domagają się prokuratorzy zrzeszeni w Stowarzyszeniu Prokuratorów Rzeczypospolitej Polskiej.
"Domagamy się, aby prokuratura była organem autonomicznym w relacjach z innymi organami władzy w granicach określonych przez konstytucję" - napisano m.in. w uchwale przyjętej podczas zakończonego w piątek w Poznaniu III Walnego Zjazdu Stowarzyszenia.
W rozmowie z PAP prezes stowarzyszenia, zrzeszającego ponad 700 prokuratorów z całej Polski, Krzysztof Parulski podkreślił, że z Ustawy o prokuraturze oraz konstytucji wynika, że brakuje podstaw prawnych do łączenia funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości.
"Stanowisko ministra sprawiedliwości jest stanowiskiem politycznym. To wyklucza możliwość pełnienia apolitycznego stanowiska prokuratorskiego. My po prostu nie chcemy nadzoru politycznego nad prokuraturą" - powiedział PAP prokurator Parulski.
Jako przykład politycznego działania obecnego ministra sprawiedliwości przytoczył polecenie Zbigniewa Ziobry dotyczące zwolnienia z aresztów podejrzanych o dokonanie linczu we Włodowie. Do linczu doszło 1 lipca ubiegłego roku - mieszkańcy miejscowości pobili recydywistę, który biegał z maczetą i groził, że zabije swoją znajomą. W wyniku odniesionych obrażeń mężczyzna zmarł.
"To polecenie było niezgodne z ustawą o prokuraturze, która zabrania prokuratorowi generalnemu wydawania decyzji co do czynności procesowych" - mówił prokurator Parulski.
Dodał, że kolejnym argumentem za rozdzieleniem funkcji jest to, że prokuratura ma zupełnie inne zadania niż rząd. "My mamy strzec praworządności i sprawiedliwości. A minister sprawiedliwości ma administrować" - podkreślił prezes Stowarzyszenia Prokuratorów Rzeczypospolitej Polskiej.
Zdaniem Parulskiego podstawową korzyścią wynikającą z wprowadzenia 6-letnich - postulowanych przez kierowane przez niego stowarzyszenie - kadencji prokuratorów kierujących pracą poszczególnych prokuratur, jest ochrona niezależności podległych im prokuratorów. "A to ma oczywiście wpływ na uczciwość ich decyzji" - dodał Parulski. (PAP)
lis/ jra/
