Pracownicy Pogotowia Ratunkowego w Makowie Mazowieckim rozpoczęli w czwartek rano głodówkę - poinformował w środę PAP przewodniczący Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego (KZZPRM) Robert Szulc.
Do głodówki przystąpił cały zespół, czyli 14 ratowników medycznych - dodał Szulc.
W środę ratownicy medyczni prowadzili rozmowy z dyrekcją pogotowia w sprawie podwyżek. "Koledzy domagają się podwyżek w wysokości 600 zł oraz rozmów na temat dalszego wzrostu ich płac" - powiedział przewodniczący KZZPRM.
Jak dodał, w związku z impasem w rozmowach ratownicy zapowiedzieli konferencję prasową w czwartek o godz. 13 w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Piotrkowie Trybunalskim, ul. Rakowska 15.
"Na razie część karetek wyjeżdża do osób, których życie jest zagrożone, ponieważ ratownicy zdecydowali, że dyżury będą pełnić mimo głodówki. Jak jeden będzie pełnić dyżur, to drugi będzie głodował" - wyjaśnił Szulc.
Szulc przypomniał, że dyrekcja pogotowia zdecydowała się na rozmowy dopiero po jego interwencji u wiceministra zdrowia Andrzeja Włodarczyka. (PAP)
bno/ jra/