Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Straż Graniczna rozbiła gang przemytników i fałszerzy dokumentów

0
Podziel się:

Biała (PAP) - Grupę przestępczą, która organizowała
przemyt cudzoziemców przez polską granicę oraz fałszowała
dokumenty, rozbili funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży
Granicznej. Po ponadrocznym śledztwie pod nadzorem katowickiej
prokuratury okręgowej przedstawiono zarzuty 84 osobom -
poinformował w czwartek rzecznik oddziału Straży Granicznej major
Grzegorz Klejnowski.

Biała (PAP) - Grupę przestępczą, która organizowała przemyt cudzoziemców przez polską granicę oraz fałszowała dokumenty, rozbili funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej. Po ponadrocznym śledztwie pod nadzorem katowickiej prokuratury okręgowej przedstawiono zarzuty 84 osobom - poinformował w czwartek rzecznik oddziału Straży Granicznej major Grzegorz Klejnowski.

"W skład zorganizowanej grupy przestępczej wchodzili głównie obywatele Polski ze Śląska, Lubelszczyzny i Podkarpacia, ale również Ukraińcy i Ormianie. Śledztwem do tej pory objęto 84 podejrzanych, z czego 12 osób to członkowie zorganizowanej grupy przestępczej" - powiedział Klejnowski.

Rzecznik zaznaczył, że w grupie istniała wyraźna hierarchia i podział ról. Tzw. mózgiem byli mieszkańcy Górnego Śląska i Podkarpacia. To oni koordynowali całość. Do grupy należeli też m. in. kierowcy, którzy przewozili cudzoziemców przez Polskę, pomocnicy, ułatwiający im pobyt, paserzy, skupujący polskie dokumenty, fałszerz, który przygotowywał dokumenty, oraz przewodnicy.

Grupa organizowała przemyt głównie Ukraińców. Werbunkiem zajmowali się ich rodacy, którzy kontaktowali się później z polskimi członkami gangu z Podkarpacia i Lubelszczyzny. Do Polski obcokrajowcy wjeżdżali legalnie na podstawie własnych paszportów i ważnych wiz. Potem otrzymywali fałszywe dokumenty i byli przerzucani w pobliże granicy z Republiką Czeską lub Niemcami i przemycani. Krajem docelowym najczęściej były Włochy. Grupa przemyciła co najmniej kilkadziesiąt osób. Każda z nich płaciła po 1,5 tysiąca euro.

Klejnowski powiedział, że grupa dostarczała sfałszowane polskie dokumenty cudzoziemcom, którzy przebywali w innych państwach, m. in. na Słowacji, Węgrzech i w Niemczech, by ułatwić im bezprawne przekraczanie granic lub zalegalizowanie pobytu.

Fałszerz wykonał też dyplomy ukończenia studiów: na wydziale farmaceutycznym Śląskiej Akademii Medycznej - dla obywatelki Jemenu i wydziału prawa Uniwersytetu im. Mickiewicza w Poznaniu - dla pracownicy jednego z banków, a także prawo jazdy dla kobiety - kierowcy karetki ratunkowej, której policja zatrzymała dokument za prowadzenie pod wpływem alkoholu.

Spośród 84 podejrzanych, 38 przyznało się do popełnienia przestępstwa. Wystąpili o dobrowolne poddanie się karze. Trzy osoby przebywają w aresztach.

Rzecznik śląskich pograniczników dodał, że śledztwo jest rozwojowe. (PAP)

szf/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)