# dochodzą informacje z prokuratury #
22.10. Poznań (PAP) - Czterem strażnikom miejskim z Poznania, zatrzymanym w środę przez policję, prokuratura postawiła zarzuty korupcyjne. Mężczyźni mieli brać pieniądze za niewystawienie mandatów.
Informację taką przekazał w czwartek PAP prokurator Marek Konieczny z poznańskiej prokuratury okręgowej. Strażnikom za łapówkarstwo grozi osiem lat więzienia. Piątemu zatrzymanemu strażnikowi prokuratura zarzuciła przekroczenie uprawnień.
Funkcjonariusze zatrzymali też cztery osoby, które miały dawać łapówki - prokuratura postawiła im zarzut wręczania korzyści majątkowych. Strażnicy miejscy zostali zawieszeni w czynnościach służbowych, wobec pozostałych osób zastosowany został dozór policyjny.
Jak ustaliła policja, strażnicy za odstąpienie od ukarania mandatem za przekroczenie prędkości mieli przyjmować od 30 do 150 zł.
"Według ustaleń, zatrzymani w ciągu sześciu miesięcy - od października 2008 do maja 2009 - przyjmowali łapówki od kierowców, którzy zostali zarejestrowani przez radar w różnych częściach miasta. Kierowcy płacili strażnikom od 30 do 150 zł, po czym fakt przekroczenia prędkości znikał z dokumentów" - powiedział PAP Piecuch.
Korzyści majątkowe były przyjmowane również za ściągnięcie blokad z kół nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów. Zatrzymani w wieku 40-50 lat to wieloletni pracownicy poznańskiej straży miejskiej.
Jak dodał Piecuch, śledczy podczas realizacji sprawy zabezpieczyli dokumentację, już jej wstępna ocena potwierdza popełnienie przestępstwa przez poznańskich strażników miejskich.
W ubiegłym tygodniu sąd aresztował trzech strażników miejskich, podejrzanych o to, że w zamian za łapówki odstępowali od wypisywania mandatów. W ubiegłym roku zarzut łapówkarstwa postawiono siedmiu innym funkcjonariuszom poznańskiej straży.(PAP)
rpo/ itm/ jbr/
