Po serii zamachów na południu Izraela radykalny Hamas nakazał w czwartek ewakuację urzędów i stanowisk dowodzenia sił bezpieczeństwa w Strefie Gazy, z obawy przed atakami odwetowymi - podała agencja EFE. Według lokalnych mediów, zamknięto przejście Rafah.
Źródła w ministerstwie spraw wewnętrznych Hamasu potwierdziły, że obawiają się, iż izraelskie lotnictwo zbombarduje budynki rządowe w Strefie Gazy.
W serii zamachów terrorystycznych przy granicy z Egiptem zginęło w czwartek siedmiu Izraelczyków - informuje radio izraelskie. Izraelskie siły bezpieczeństwa podały, że zabiły siedmiu zamachowców.
Wysoki przedstawiciel rządzącego Strefą Gazy Hamasu, Ahmed Jusuf, zaprzeczył, jakoby radykalny ruch był odpowiedzialny za ataki. Chwaląc zamachy, uznał jednocześnie, że zostały one przeprowadzone "w odpowiednim memencie, ponieważ Izraelczycy atakują Gazę codziennie, za dnia i w nocy".
Lokalne media informują, że tymczasowo zamknięte zostało przejście graniczne w Rafah, na granicy Strefy Gazy i Egiptu.(PAP)
jhp/ kar/
9605423