Około 500 studentów i członków lewicowych młodzieżówek partyjnych przemaszerowało we wtorek sprzed Uniwersytetu Warszawskiego pod Sejm protestując przeciwko objęciu stanowiska ministra edukacji przez Romana Giertycha (LPR).
Demonstranci wznosili okrzyki, m.in.: "Roman Giertych musi odejść!", "Edukacja, nie indoktrynacja!", "Lepper do więzienia, Roman do widzenia!", "Romku, do domku!".
Manifestacja przebiegała spokojnie. Na trasie przemarszu demonstrantów eskortowała policja.
Studenci protestowali też przeciwko podziałowi resortu edukacji i nauki na dwa ministerstwa: edukacji narodowej oraz nauki i szkolnictwa wyższego.
"Po pierwsze podział ministerstwa jest bezzasadny. Przeciwko takiej wizji taniego państwa protestujemy. Ponadto Roman Giertych, obecnie najważniejszy nauczyciel polskiej młodzieży, jest jednocześnie honorowym przewodniczącym Młodzieży Wszechpolskiej - organizacji, która zapisała się w historii biciem Żydów na uczelniach i Ukraińców we Lwowie przed wojną" - powiedział PAP student UW Andrzej Pałys, jeden z organizatorów manifestacji.
Dodał, że chociaż resort, którego kierownictwo objął Roman Giertych, nie zajmuje się sprawami wyższych uczelni, studenci solidaryzują się ze swoimi młodszymi kolegami i dlatego protestują. (PAP)