Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Studenci i naukowcy opanowali krakowski rynek

0
Podziel się:

Symulacja wybuchu wulkanu, eksperymenty chemiczne i matematycy uczący
wiązania krawatów, to niektóre atrakcje Festynu Nauki, który od czwartku trwa na krakowskim Rynku
Głównym. Festyn zakończy się 14 maja wraz z XI Festiwalem Nauki.

Symulacja wybuchu wulkanu, eksperymenty chemiczne i matematycy uczący wiązania krawatów, to niektóre atrakcje Festynu Nauki, który od czwartku trwa na krakowskim Rynku Głównym. Festyn zakończy się 14 maja wraz z XI Festiwalem Nauki.

Punktualnie o każdej pełnej godzinie, przed małym namiotem Instytutu Nauk Geologicznych Uniwersytetu Jagiellońskiego (UJ), ustawia się spory tłum. To znak, że za chwilę czeka nas kolejna tego dnia erupcja wulkanu, a oczom zwiedzających ukażą się kłęby dymu i pomarańczowa lawa wydobywająca się z wulkanicznej makiety.

Erupcje stratowulkanów - czyli takie jak ta, którą w miniaturze można zobaczyć - są bardzo dynamiczne. "Towarzyszą im wybuchy lawy, gazów i pyłów wulkanicznych, które niszczą wszystko, co napotykają na swojej drodze" - opisują prowadzący pokaz studenci.

W obawie przed "wulkanicznym" dymem i pyłem widzowie odsuwają się od makiety i za chwilę budzący największe zainteresowanie pokaz mamy za sobą. "Przygotowanie makiety kosztowało mnie około miesiąca pracy, ale było warto" - przyznaje konstruktor Mateusz Cyprych.

Festyn Nauki jest również okazją do poznania sztuki wiązania krawatów i to aż na kilkanaście sposobów. Dlaczego jednak tak pozornie nienaukowej czynności uczą studenci Wydziału Matematyki UJ?

"Matematyka to nie tylko równania i liczby. Matematyka opisuje i kategoryzuje obiekty, mówi np. czym kula różni się od obwarzanka. Podobnie można skategoryzować węzły i pętelki. W związku z tym, coś tak abstrakcyjnego, jak teoria węzłów staje się częścią matematyki" - wyjaśnia PAP Tomasz Kisielewski z Wydziału Matematyki UJ.

Krawaty są dla naukowców tak inspirującym zagadnieniem, że dwóch z nich - Thomas Fink i Yong Mao - napisało prace naukowe o wiązaniu krawatów. Jedna z nich znalazła się nawet w prestiżowym "Nature".

Osoby zainteresowane psychologią odwiedzając namiot Instytutu Psychologii mogą się przekonać, czym są heurystyki zakotwiczenia. "To uproszczony sposób myślenia, który prowadzi do odpowiedzi niepewnych, aczkolwiek przybliżonych do prawidłowych" - tłumaczy PAP przeprowadzający psychologiczne doświadczenia Kamil Michalik.

W badaniu prezentuje narysowane na kartkach odcinki o różnej długości. Na jednej zaczynają się one od najkrótszego do najdłuższego, a w drugiej odwrotnie. Po prezentacji prosi badanych o oszacowanie na tasiemce łącznej długości tych odcinków. "Okazuje się, że gdy prezentuje się te same odcinki w sekwencji od najdłuższego, to końcowa odpowiedź jest wyższa niż w grupie, w której te same odcinki prezentuję w kolejności od najkrótszego" - opisuje prowadzący eksperyment.

Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ największe znaczenie ma tylko pierwszych elementów. "Dlatego są to heurystyki zakotwiczenia, bo człowiek +zakotwicza się+ na pierwszych kilku elementach i one mają decydujące znaczenie dla końcowej odpowiedzi" - wyjaśnia rozmówca PAP.

Instytut Botaniki UJ dla swoich gości przygotował m.in. roślinnych rekordzistów. Jednym z okazów jest roślina, której nie zaszkodzi nawet temperatura minus 17 stopni Celsjusza. "Zmierzono, że nawet w tak niskiej temperaturze była aktywna metabolicznie, czyli prowadziła fotosyntezę. Żadna inna roślina tego nie potrafi" - podkreśla Maja Lisowska z Instytutu Botaniki UJ.

Jak za pomocą hantli i wirującego stołka pokazać zasady zachowania pędu? O tym mogą przekonać się osoby, które skorzystają z doświadczeń przygotowanych przez Wydział Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej UJ. Najodważniejsi dowiedzą się też, czy siadanie na krześle pełnym gwoździ jest bolesne.

Kilka stanowisk prezentuje też główny organizator XI Festiwalu Nauki Uniwersytet Rolniczy im. H. Kołłątaja. Na zwiedzających czekają m.in. rośliny z probówki i mikroskopowe obserwacje pierwotniaków. Studentki z Wydziału Ogrodniczego pokazują festiwalowym gościom różnorodność świata iglaków. "Jesteśmy pokoleniem żywopłotów i tuj, a chcemy pokazać też inne gatunki roślin iglastych" - deklarują przedstawicielki Wydziału: Żaneta i Katarzyna.

Patronem medialnym Festiwalu Nauki w Krakowie jest serwis Polskiej Agencji Prasowej - Nauka w Polsce.

Ewelina Krajczyńska (PAP)

ekr/ agt/ tot/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)