Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Świadek: badanie próbek pobranych z wysypanego zboża nie wykazało w nich obecności nitrofenu

0
Podziel się:

Badanie próbek pobranych z wysypanego zboża
nie wykazało w nich obecności nitrofenu - zeznała w środę, podczas
procesu trzech posłów Samoobrony, b. dyrektor zakładu Higieny
Żywności i Żywienia Ewa Sosnowska.

Badanie próbek pobranych z wysypanego zboża nie wykazało w nich obecności nitrofenu - zeznała w środę, podczas procesu trzech posłów Samoobrony, b. dyrektor zakładu Higieny Żywności i Żywienia Ewa Sosnowska.

Sosnowska zeznawała podczas rozprawy w procesie szefa Samoobrony Andrzeja Leppera, Krzysztofa Filipka i Alfreda Budnera, oskarżonych o wysypywanie w 2002 r. zboża; grozi im do 5 lat więzienia.

Świadek powiedziała, że ponieważ w Warszawie nie było możliwości zbadania obecności nitrofenu, zboże badał Instytut Nawożenia i Gleboznawstwa z Wrocławia. Według niej nie były to jednak próbki pobrane z wysypanego zboża przez warszawski Sanepid. Przekazał je do Wrocławia importer zboża - Polskie Młyny. Badanie nie wykazało obecności nitrofenu.

Pytana przez obrońców, czy takie próbki można uznać za wiarygodne, a nie stało się np. tak, że przesłano "czyste" zboże z innej partii, powiedziała, iż sam importer powinien chcieć "mieć czystą sytuację" i wiedzieć czy zboże jest skażone, czy nie. Zaznaczyła, że od 5 lat jest już na emeryturze, jednak cała dokumentacja powinna być przechowywana w Sanepidzie.

Sędzia Janusz Jankowski podał, że ostatnie czynności procesowe planuje na 20 grudnia. Wtedy ma zostać m.in. odtworzony film nagrany podczas zdarzenia. Do tej pory ma jeszcze zeznawać kilkunastu świadków - działaczy i posłów Samoobrony, a także b. poseł Gabriel Janowski. Ich przesłuchania przewidziane są już po wyborach parlamentarnych, które odbędą się 21 października, 23 października odbędzie się kolejna rozprawa w procesie.

Wyjaśnienia w procesie powinien jeszcze złożyć Andrzej Lepper, który ani razu nie przyszedł do sądu i wyraził zgodę na prowadzenie procesu pod jego nieobecność. Na jego wniosek rozprawy są nagrywane. Prawdopodobnie pojawi się on na ostatniej rozprawie przed zamknięciem procesu.

W czerwcu 2002 r. posłowie i sympatycy Samoobrony wysypali na tory na warszawskim Żeraniu zboże importowane z Niemiec przez firmę byłego posła PSL Zbigniewa Komorowskiego. Działacze Samoobrony twierdzili, że pszenica była skażona nitrofenem, co później wykluczyła prokuratura. Doniesienie o przestępstwie złożył przewoźnik zboża. Według prokuratury, akcja spowodowała straty w wysokości 5 tys. zł, zniszczono 1,2 tony zboża, a zanieczyszczono 24 tony.

Na wniosek prokuratury w 2003 r. Sejm uchylił immunitety czworgu ustalonym posłom Samoobrony, którzy brali udział w akcji: Lepperowi, Filipkowi, Budnerowi oraz Marii Zbyrowskiej. Prokuratura Okręgowa w Warszawie wysłała akt oskarżenia wobec całej czwórki do sądu w czerwcu 2005 r. W akcie oskarżenia podkreślono, że Lepper był już cztery razy skazany prawomocnymi wyrokami. Sprawę Zbyrowskiej wyłączono do odrębnego postępowania wobec "jej notorycznego niestawiania się do prokuratury" (jej sprawa ma ruszyć 14 listopada).

Proces zaczął się w czerwcu tego roku bez udziału Leppera. Dwaj pozostali oskarżeni, którzy przyszli do sądu, przyznawali, że wysypywali zboże. Twierdzili, że działali w interesie publicznym, w stanie wyższej konieczności. Przekonywali sąd, że Samoobrona miała "niezbite dowody", że zboże jest skażone m.in. nitrofenem i przyjechało z Niemiec, podczas gdy tamtejsze władze nakazały je zniszczyć. Na dowód tego przedstawiono "ekspertyzę" z badań laboratoryjnych. Pełnomocnik poszkodowanej spółki, dla której wieziono zboże, przypomniał, że prokuratura badała sprawę i stwierdziła, że ekspertyzę sfałszowano.

W 2006 r. Lepper przegrał cywilny proces ze Zbigniewem Komorowskim, szefem firmy, która sprowadziła wysypane zboże. Sąd nakazał liderowi Samoobrony prawomocnie przeprosić Komorowskiego za słowa, że zboże było skażone, ale Lepper nie uczynił tego.

5 września tego roku Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał Renacie Beger przeprosiny i wpłatę 15 tys. zł na cel społeczny za pomówienie Komorowskiego słowami, że "pod pozorem importu pszenicy importuje się mieszankę zbóż paszowych - żyta, pszenicy i jęczmienia, których import nie jest zwolniony z cła". (PAP)

ago/ itm/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)