Prof. Jerzy Nowakowski - świadek w ponownym procesie prof. Jana Winieckiego o pomówienie - potwierdził w piątek legalność nostryfikacji dyplomu MBA b. szefa banku centralnego Sławomira Skrzypka. Pozytywnie wypowiadał się też o jego kompetencjach.
Skrzypek zginął w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem; wdowa po nim zdecydowała o kontynuowaniu procesu i występuje w imieniu zmarłego męża.
W 2007 r. w swoim felietonie Winiecki napisał, że Skrzypek nie ma żadnych kompetencji do sprawowania funkcji szefa NBP: nie zna ekonomii i języków. Z felietonu wynikało też, że Skrzypek nie ma dyplomu MBA Uniwersytetu Wisconsin-La Crosse w USA, a jedynie przeszedł tam szkolenie dla pracowników administracji publicznej. Skrzypek wytoczył za to Winieckiemu proces z prywatnego aktu oskarżenia o pomówienie.
W piątek przed sądem zeznawał prof. Jerzy Nowakowski - w czasie nostryfikowania dyplomu Skrzypka dziekan kolegium zarządzania i finansów SGH; to on uznał dyplom prezesa NBP. Potwierdził swoje zeznania z pierwszego procesu w tej sprawie.
"Gdyby były jakieś wątpliwości, to dokument nie byłby rozpatrywany" - zeznał prof. Nowakowski. Oceniając kompetencje Skrzypka jako prezesa NBP mówił, że jest wielu prezesów banków centralnych, którzy nie opublikowali żadnych artykułów makroekononicznych, ale są dobrymi prezesami.
W sierpniu 2009 r. Sąd Rejonowy w Poznaniu orzekł, że Winiecki pomówił prezesa NBP, za co został skazany na 10 tys. zł grzywny i 20 tys. zł na rzecz Caritas Polska. W styczniu 2010 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu uchylił wyrok skazujący ekonomistę i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Zdaniem sądu odwoławczego, sąd pierwszej instancji nie powinien kończyć procesu i wydawać wyroku pod nieobecność oskarżonego i jego obrońcy.
W maju 2010 roku sąd zawiesił proces z mocy prawa. Wdowa po prezesie NBP zdecydowała o jego kontynuowaniu. Kolejna rozprawa w procesie odbędzie się 1 czerwca.(PAP)
kpr/ bos/
