Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Świętokrzyska WKDS zajmie się sytuacją w Collar Textil

0
Podziel się:

Sytuacja opatowskiego zakładu odzieżowego Collar Textil będzie tematem
wtorkowych obrad prezydium Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego - zapowiedziała rzecznik
wojewody świętokrzyskiego, Agata Wojda. Załoga od 10 grudnia okupuje siedzibę zakładu, domagając
się jak najszybszego ogłoszenia przez sąd jego upadłości.

Sytuacja opatowskiego zakładu odzieżowego Collar Textil będzie tematem wtorkowych obrad prezydium Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego - zapowiedziała rzecznik wojewody świętokrzyskiego, Agata Wojda. Załoga od 10 grudnia okupuje siedzibę zakładu, domagając się jak najszybszego ogłoszenia przez sąd jego upadłości.

Wojda dodała, że do udziału w posiedzeniu prezydium zostali zaproszeni: związkowcy z Collar Textil, likwidator zakładu, burmistrz Opatowa i starosta opatowski. Spotkanie będzie zamknięte dla mediów.

W tym samym czasie przed budynkiem Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach pracownicy firmy przeprowadzą pokojową pikietę.

Jak powiedział PAP szef Solidarności w Collar Textil Krzysztof Chałupczak, w poniedziałek po południu do siedziby firmy przyjechał nadzorca sądowy. "Ustanowiony przez sąd tymczasowy nadzorca sprawdza majątek firmy. Sprawozdanie ze swoich ustaleń przedstawi podczas rozprawy sądowej" - powiedział PAP rzecznik kieleckiego sądu okręgowego, Marcin Chałoński.

Od ubiegłej środy Chałupczak prowadzi w zakładzie głodówkę. Druga z głodujących osób - kobieta - podjęła się protestu głodowego w czwartek. Oboje przyjmują płyny, są codziennie badani przez lekarzy. Głodówkę przerwały wcześniej - ze względów zdrowotnych i rodzinnych - dwie inne osoby. Pracownicy mają nadzieję, że głodówka spowoduje przyspieszenie terminu rozprawy sądowej, podczas której będzie rozpoznawany wniosek o ogłoszenie upadłości firmy. Według związkowców pracodawca zalega z wypłatami od pół roku.

W siedzibie zakładu od Nowego Roku nie ma prądu. Rzeszowski Zakład Energetyczny odciął jego dopływ z powodu zaległości płatniczych firmy. Starostwo powiatowe zaopatrzyło protestujących w wypożyczony przez straż pożarną agregat prądotwórczy.

Załoga od 10 grudnia okupuje siedzibę zakładu, domagając się jak najszybszego ogłoszenia przez sąd jego upadłości. W budynku codziennie przebywa kilkadziesiąt osób. Niektórzy pracownicy dyżurowali także podczas świąt Bożego Narodzenia. Jak mówią, nie opuszczą zakładu, dopóki nie zostanie ogłoszona jego upadłość i nie będą mieli pewności, że otrzymają wypłaty z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (FGŚP)
.

Sąd Rejonowy w Kielcach wyznaczył termin rozpatrzenia sprawy na 19 stycznia - na podstawie wniosku o upadłość zakładu, który 22 grudnia złożyła burmistrz Opatowa Krystyna Kielisz. Firma zalega gminie około 115 tys. zł podatku za 2008 rok. Zgodnie z prawem, tymczasowy nadzorca sądowy zabezpieczył majątek firmy.

Pracownicy Collar Textil też złożyli - 21 grudnia - do kieleckiego sądu wniosek o ogłoszenie upadłości zakładu, jest on jednak niekompletny.

11 grudnia wniosek o upadłość Collar Textil złożył do Sądu Rejonowego dla Krakowa-Śródmieścia (firma jest zarejestrowana w Krakowie) likwidator zakładu. Według informacji uzyskanych przez PAP w krakowskim sądzie, ten wniosek ma braki formalne.

Prowadzone już postępowanie sądowe pozwoli na ustalenie, który z sądów - krakowski czy kielecki - będzie orzekał w sprawie.

Rozpoznanie sprawy przez sąd pozwoli na złożenie do FGŚP wniosku o wypłatę trzech zaległych wynagrodzeń oraz odpraw dla pracowników. Samo złożenie prawidłowego wniosku umożliwia staranie się przez właściciela firmy lub jej likwidatora o wypłatę z FGŚP jednej zaległej pensji dla pracowników.

Część pracowników zakładu otrzymała zapomogi ze środków opieki społecznej. Załoga otrzymała także przed świętami paczki żywnościowe zakupione za pieniądze przeznaczone na ten cel przez zarząd powiatu.

Produkcja w Collar Textil zakończyła się w listopadzie. Około 150 osób poszło od września na płatny urlop postojowy, drugie tyle zostało w zakładzie, by skończyć wcześniejsze zlecenia. Kilkadziesiąt osób z liczącej ok. 360 osób załogi skorzystało wcześniej ze świadczeń przedemerytalnych.

Firma funkcjonowała w Opatowie od 2006 roku, jako spadkobierca działającego w tym mieście od lat 70. zakładu produkcyjnego Wólczanki. Szyto w nim koszule i bluzki na zlecenie wielu polskich i zagranicznych firm odzieżowych. Problemy wywołała trudna sytuacja finansowa jednego z kontrahentów - Vistuli.

Prokuratura Rejonowa w Opatowie postawiła likwidatorowi firmy odzieżowej Collar Textil zarzut wyprzedaży majątku w zaniżonych cenach. Prowadzone śledztwo dotyczy łamania praw pracowniczych w firmie. W toku tego postępowania wszczęto śledztwo w sprawie działania na szkodę spółki. Prowadzone jest także dochodzenie w sprawie ewentualnego opóźniania upadłości zakładu. (PAP)

ban/ je/ mow/

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)