Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Świętokrzyskie: 20 września wyrok o rasistowski artykuł

0
Podziel się:

20 września Sąd Rejonowy w Kielcach ogłosi wyrok w procesie kibica Korony
Kielce oskarżonego o znieważenie grupy ludzi z powodu przynależności rasowej oraz znieważenie
Prezesa Rady Ministrów. We wtorek adwokat wniósł o warunkowe umorzenie postępowania.

20 września Sąd Rejonowy w Kielcach ogłosi wyrok w procesie kibica Korony Kielce oskarżonego o znieważenie grupy ludzi z powodu przynależności rasowej oraz znieważenie Prezesa Rady Ministrów. We wtorek adwokat wniósł o warunkowe umorzenie postępowania.

W felietonach zamieszczonych w pisemku Stowarzyszenia Kibiców Korony Kielce "Złocisto Krwiści" nazwał on emigrantów "kolorowymi osobnikami" i "intruzami", których ojcowie mieszkali w "lepiankach z g... wielbłąda". Autor pisał też o "czarnym rasizmie", który według niego zagraża "białym, rdzennym mieszkańcom" zachodniej Europy. Ten numer gazetki można było kupić podczas meczu Korony z Polonią Warszawa. W trakcie śledztwa prokurator natrafił na inny artykuł tegoż kibica, w którym autor nazywał premiera m.in. "ćwokiem i prostakiem" oraz porównał go do Goebbelsa.

We wtorek odbyła się pierwsza rozprawa w procesie. Oskarżony - 22-letni student Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego - przyznał się, ale odmówił składania wyjaśnień. Sąd odczytał wyjaśnienia złożone przez niego w śledztwie. Kibic mówił, że żałuje tego, co zrobił i z perspektywy czasu nie napisałby takich artykułów. Powiedział, że nie jest rasistą i nikogo nie chciał obrazić. Pisząc artykuł "Czarny rasizm", posiłkował się m.in. fragmentami książki i artykułami włoskiej dziennikarki Oriany Fallaci. Tłumaczył, że artykuł na temat premiera napisał po tym, gdy polscy kibice wywołali burdy na Litwie, a premier potępił wszystkich kibiców - nie tylko chuliganów.

Adwokat Andrzej Michalczuk wniósł o warunkowe umorzenie postępowania na rok. Podkreślił, że premier Donald Tusk wielokrotnie powtarzał, że nie życzy sobie, by robić mu "niedźwiedzią przysługę" poprzez ściganie osób za wypowiadane pod jego adresem sformułowania.

"Jak sam powiedział, posiłkował się takim autorytetem, jakim była Oriana Fallaci - słynna dziennikarka włoska, która jako pierwsza odważyła się podnieść ten problem, że jednak jest w szerokim pojęciu rasizm czarnych. Chodzi o imigrantów, którzy zasiedlają Europę, wprowadzają nowe zasady kulturowe, wprowadzają przestępczość, terroryzm. To wielokrotnie ta dziennikarka o tym pisała, o tym mówiła, była przez to szykanowana, niemniej swoich poglądów nie zmieniła" - powiedział Michalczuk.

Zdaniem mecenasa sprawa nie jest warta "wrzawy medialnej", a prokuratura bała się prasy. "Dziennikarze jakby są recenzentami naszego życia. Tutaj się nikt nie poczuł obrażony. Żaden czarny. Nie było żadnej interwencji, żadnego wniosku o ściganie" - oznajmił. Według obrońcy oskarżony nie unikał odpowiedzialności, choć artykuły nie były podpisane. Po ujawnieniu sprawy sam oświadczył kierownictwu klubu i gazetki, że bierze za to odpowiedzialność.

Prokuratura Rejonowa Kielce-Wschód oskarżyła Karola L. o to, że publicznie znieważył grupę ludzi z powodu ich przynależności rasowej oraz publicznie znieważył konstytucyjny organ RP - Prezesa Rady Ministrów poprzez użycie wobec niego słów uznanych za obelżywe. Grozi za to kara do trzech lat pozbawienia wolności.

Prokuratura wszczęła śledztwo po kwietniowej publikacji w kieleckiej "Gazecie Wyborczej", dotyczącej artykułu w pisemku kibiców. W trakcie śledztwa prokurator natrafił na inny artykuł tegoż kibica, w którym autor nazywał premiera m.in. "ćwokiem i prostakiem" oraz porównał go do Goebbelsa. Prokuratura korzystała w śledztwie z opinii językoznawcy. Z treści opinii wynika, że w jednym artykule doszło do znieważenia grupy ludzi, a w drugim - znieważenia i poniżenia premiera.

Prokuratura umorzyła sprawę w wątku dotyczącym poniżenia i znieważenia prezydenta, któremu autor miał zarzucić analfabetyzm. Biegły uznał, że użyte sformułowania mieszczą się w granicach krytyki.

W przesłanym do PAP w kwietniu oświadczeniu, działacze Stowarzyszenia "Złocisto Krwiści" napisali, iż nie akceptują poglądów, jakie pojawiły się w ostatnich numerach gazetki, nie zgadzają się także ze światopoglądem, jaki przedstawił autor tekstu. Przeprosili wszystkich, którzy poczuli się urażeni treściami zamieszczonymi w gazetce, jak również Klub Korona.(PAP)

agn/ bos/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)