Jeszcze w październiku ruszy przetarg na budowę bloku dla rodzin z Bogorii (Świętokrzyskie), które będą wykwaterowane z terenów pokolejowych. Następnym etapem będzie gruntowna przebudowa dawnego węzła wąskotorowego.
Gmina Bogoria zamierza zrównać z ziemią zespół budynków po dawnym węźle kolei wąskotorowej. "Pierwsze szacunki projektu rewitalizacji opiewają na kwotę 8 mln 700 tys. złotych" - poinformował PAP wójt gminy Bogoria Władysław Brudek. 60 proc. tej kwoty ma pochodzić z funduszy unijnych z programu rewitalizacji małych miejscowości.
Bogoria wraz z trzema innymi miejscowościami otrzymała we wrześniu dotację na projekt rewitalizacyjny z Regionalnego Programu Województwa Świętokrzyskiego. Jest to największy z tegorocznych programów rewitalizacyjnych w województwie świętokrzyskim.
"W pierwszej kolejności musi powstać blok wielorodzinny, do którego przekwaterujemy mieszkańców terenów dawnej stacji" - dodał wójt Bogorii. Budowa bloku mieszkalnego będzie kosztowała prawie półtora miliona złotych. Szacunki rewitalizacji terenów pokolejowych nie uwzględniają kosztów budowy bloku.
Jak poinformował PAP wójt, gmina czeka obecnie na pełny projekt techniczny rewitalizacji terenów z wyceną prac. Trudno oszacować, jakie będą ostateczne koszty - dużą pozycją będzie utylizacja ziemi, w której zalegają smary. Ona jest skażona, wymaga usunięcia" - wyjaśnił.
Gmina planuje wyburzenie budynków kolejowych, w tym wieży ciśnień. Na prawie 3,5-hektarowym obszarze pozostanie tylko jeden budynek po dawnej stacji - dawna parowozownia. "Zamierzamy gruntownie wyremontować ten obiekt i stworzyć w nim garaż dla pojazdów będących w dyspozycji gminy, czyli gimbusów, koparki, samochodów ciężarowych i dostawczych" - poinformował wójt. Obok wybudowane zostanie boisko do piłki nożnej i parking.
Bogoria do końca lat 80. była jednym z największych węzłów kolei wąskotorowej w tej części Polski. W PKP pracowało około 300 osób. (PAP)
mjk/ je/
