Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Świętokrzyskie: Grzegorek podważa opinię biegłych

0
Podziel się:

Oskarżony o korupcję b. wiceminister zdrowia Krzysztof Grzegorek i jego
obrońca podważali w poniedziałek w procesie odwoławczym przed Sądem Okręgowym w Kielcach opinię
biegłych o współoskarżonym Andrzeju Gadomskim. To on obwinił Grzegorka w śledztwie.

Oskarżony o korupcję b. wiceminister zdrowia Krzysztof Grzegorek i jego obrońca podważali w poniedziałek w procesie odwoławczym przed Sądem Okręgowym w Kielcach opinię biegłych o współoskarżonym Andrzeju Gadomskim. To on obwinił Grzegorka w śledztwie.

Po tym, jak sąd pierwszej instancji skazał Grzegorka na rok i 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na cztery lata oraz 22,5 tys. zł grzywny, przed sądem wyższej instancji trwa proces odwoławczy. W poniedziałek rozprawa skoncentrowała się na opinii psychiatrycznej, jaką biegli wystawili współoskarżonemu w procesie Andrzejowi Gadomskiemu, b. dyrektorowi Agencji Turystycznej Terra Travel.

To jeden ze znajomych b. wiceministra, którego wypowiedzi obciążyły Grzegorka. Mówił on w śledztwie, że Terra Travel wystawiła dla Grzegorka kilka razy fikcyjne faktury. Potem te zarzuty potwierdził przed sądem pierwszej instancji, a następnie je odwołał. Sąd uznał za wiarygodne jedynie pierwsze, "spontaniczne, korelujące z całym materiałem dowodowym" wyjaśnienia Gadomskiego.

W czerwcu tego roku, po tym, jak Grzegorek ujawnił świadectwa lekarskie dotyczące Gadomskiego z czasu jego hospitalizacji w Skarżysku-Kamiennej i Morawicy, sąd odwoławczy przychylił się do wniosku jego obrońcy o uzupełnienie materiału dowodowego w sprawie. Ze świadectw lekarskich wynika, że Gadomski nie powiedział biegłym psychiatrom sądowym - gdy badali go w śledztwie - prawdy o liczbie przebytych udarów mózgu oraz o przebiegu leczenia z nałogu alkoholowego. W związku z tym sąd drugiej instancji uznał, że opinia psychiatryczna o stanie zdrowia Gadomskiego musi zostać sporządzona ponownie.

W poniedziałek, po zapoznaniu się z tą uzupełnioną opinią, obrońca Grzegorka uznał, że "biegli w błędny sposób zrealizowali zakres zalecenia sądu". W obszernym uzasadnieniu zarzucił ich opinii m.in., że nie odnosi się do nowych informacji wynikających z dokumentacji medycznej, złożonej na rozprawie przed sądem drugiej instancji, jest niejasna i niepełna. Wniósł o powołanie innego zespołu biegłych.

Grzegorek powiedział, że nowa opinia określa stan zdrowia pacjenta z września 2010 r., zamiast ukazać istotny dla sprawy jego stan zdrowotny w 2008 r. Przekonywał sąd, że stwierdzone w skarżyskim i morawickim szpitalu dolegliwości Gadomskiego mogły mieć wpływ na teść wyjaśnień, które ten składał przed dwoma laty.

Sąd uznał wniosek o zmianę zespołu biegłych za przedwczesny; postanowił wezwać autorów uzupełnionej opinii na rozprawę 5 stycznia, żeby oskarżony i jego obrońca mogli im zadać pytania.

Zgodnie z oskarżeniem Prokuratury Okręgowej w Radomiu, Grzegorek otrzymał wyrok za siedem zarzutów; cztery o charakterze korupcyjnym i trzy dotyczące poświadczenia nieprawdy w dokumentach. Zarzuty dotyczą okresu od lipca 2001 r. do listopada 2003 r., kiedy był zastępcą dyrektora w skarżyskim ZOZ. Miał wówczas przyjąć od przedstawicieli firmy Johnson&Johnson Polska korzyści majątkowe w kwocie ponad 22 tys. zł, w zamian za preferowanie przy zakupie nowoczesnych materiałów medycznych tej firmy.

Pieniądze miały być przekazywane na podstawie fikcyjnych faktur wystawianych przez właścicielkę i pracowników Terra Travel. Faktury poświadczały wykonywanie przez Grzegorka dla firmy Johnson&Johnson szkoleń, zjazdu i seminarium dla lekarzy, które - zdaniem prokuratury - w rzeczywistości się nie odbyły.

W sprawę b. wiceministra zdrowia uwikłanych jest czworo jego znajomych (wszyscy wyrazili zgodę na upublicznienie nazwisk): oprócz Gadomskiego, Joanna Ćwiszewska - właścicielka tej agencji, Tadeusz Jasiński - zastępca dyrektora szpitala w Skarżysku-Kamiennej i Andrzej Sadłowski - zarządca miejskiego targowiska.

Ćwiszewskiej, Jasińskiemu i Andrzejowi Gadomskiemu skarżyski sąd wymierzył kary od 10 do 18 miesięcy więzienia z warunkowym zawieszeniem na okres próby od dwóch do trzech lat oraz grzywny w wysokości od 1 do 8 tys. zł. Wobec Sadłowskiego została zasądzona 400-złotowa grzywna. Troje z czworga współoskarżonych złożyło apelacje.

Szósta osoba oskarżona w tej sprawie - księgowa z Terra Travel Katarzyna K. - przyznała się do winy w śledztwie i dobrowolnie poddała się karze. Została skazana 2 kwietnia zeszłego roku - w odrębnym postępowaniu - na pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz 800 zł grzywny.

Główny oskarżony konsekwentnie nie przyznawał się do winy. Również współoskarżeni zaprzeczali zarzutom.

Na początku czerwca 2008 roku Grzegorek podał się do dymisji ze stanowiska wiceministra zdrowia. W lipcu zrezygnował z immunitetu poselskiego. Wcześniej, po odejściu z resortu, zawiesił członkostwo w PO i klubie parlamentarnym tej partii.(PAP)

mch/ bos/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)