Stację paliw w Zielonkach koło Buska-Zdroju (Świętokrzyskie) zamknęli funkcjonariusze Izby Celnej, którzy wykryli, że kierowcy tankowali tam olej opałowy - poinformowała PAP w środę rzeczniczka Izby Celnej w Kielcach Wiesława Dróżdż.
We wtorek celnicy kontrolowali paliwo w zbiornikach pojazdów na drodze w Nowym Korczynie. W baku busa służącego do przewozu osób stwierdzili olej opałowy. Właściciel pojazdu powiedział kontrolerom, że zatankował samochód na stacji w Zielonkach.
Na podstawie tej informacji przeprowadzono kontrolę celną stacji, w wyniku której zabezpieczono ponad 3800 litrów oleju opałowego w tysiąclitrowych pojemnikach plastikowych i w dwustulitrowych beczkach. Szacunkowa wartość oleju to ponad 11 tys. zł.
"Przeciwko właścicielowi stacji, mieszkańcowi województwa śląskiego, wszczęto postępowanie podatkowe. Grozi mu m.in., że utraci koncesję na sprzedaż paliwa. Natomiast właściciel busa zapłacił już 300 zł mandatu karnego i 120 zł tytułem naliczonego podatku akcyzowego" - powiedziała PAP rzeczniczka.(PAP)
agn/ pz/
