Funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach wyjaśniają, kto wyrzucał odpady medyczne do miejskiej kanalizacji w Opatowie. Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Kielce Wschód.
Jak poinformowała w piątek PAP szefowa tej prokuratury Beata Zielińska-Janaszek, postępowanie ma wyjaśnić kto odpowiada za niewłaściwe postępowania z odpadami medycznymi zagrażającymi życiu i zdrowiu wielu osób. Winnemu grozi za to do 5 lat więzienia.
"Śledztwo przejęliśmy w tym tygodniu i zleciliśmy już pierwsze działania z nim związane, które mają wyjaśnić skąd pochodziły odpady medyczne znalezione w kanalizacji miejskiej Opatowa. Myślę, że w ciągu miesiąca powinniśmy mieć pierwsze informacje na ten temat" - powiedziała prok. Zielińska-Janaszek.
O powtarzającym się zatykaniu miejskiej sieci kanalizacyjnej opatrunkami i strzykawkami we wrześniu poinformowali policję i Prokuraturę Rejonową w Opatowie prezesi tamtejszego Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.
Po przeanalizowaniu materiałów dowodowych przekazanych przez policję opatowska prokuratura zawnioskowała o wyłączenie jej ze sprawy, motywując wniosek m.in. koniecznością przesłuchania jako świadków lekarzy stale współpracujących z prokuraturą. (PAP)
and/ pz/