Historie mrożące krew w żyłach opowiadane nocą w zamglonym wąwozie - to główne założenie nocnej gry terenowej dla dorosłych, przygotowywanej przez stowarzyszenie JuniorBałt z Bałtowa (Świętokrzyskie). Będzie gotowa do końca czerwca.
Gra skierowana będzie tylko dla osób o mocnych nerwach, bowiem jej trasa przebiega najpierw skrajem lasu, a później w głębi ponurego wąwozu - powiedziała PAP Edyta Lenart ze Stowarzyszenia JuniorBałt.
W myśl założeń, w tle wędrówki w blasku latarek odczytywane będą opowieści o duchach i strachach wywiedzione z lokalnej tradycji ludowej. "Są też takie miejsca, gdzie światło całkowicie gaśnie. Wtedy podczas opowieści strasznych historii można mieć wrażenie, że jest ktoś jeszcze oprócz uczestników wyprawy" - dodała Lenart.
Na trasie gry znajduje się m.in. stary młyn, w którym straszy duch młynarza oraz wiekowy dąb, w który kilka razy uderzył piorun. W grze wykorzystano opowieści o duchach spisane przez mieszkankę Bałtowa, Ewę Czarkowską.
Gra została już przetestowana, teraz przygotowywane są karty, na których turyści znajdą wytyczoną trasę oraz ludowe opowieści nawiązujące do danych miejsc. Jak zapewniła Lenart karty do gry będzie można dostać w niemal każdym punkcie gastronomicznym w Bałtowie oraz w Juraparku już pod koniec czerwca.
Trasa gry wytyczona została dzięki wsparciu Funduszu Inicjatyw Obywatelskich.
Bałtów położony jest w północno-wschodniej części woj. świętokrzyskiego w powiecie ostrowieckim. Największą atrakcją turystyczną miejscowości jest Park Jurajski, założony tutaj w 2004 r., po odkryciu w Bałtowie skamieniałych tropów dinozaurów.(PAP)
kps/ pz/
