Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Świętokrzyskie: W Bodzentynie premiera sztuki "Ostatnia selekcja"

0
Podziel się:

Premiera sztuki "Ostatnia selekcja", opartej na wspomnieniach żydowskiej
dziewczynki ocalałej z Holokaustu, odbyła się w sobotę wieczorem w Bodzentynie (Świętokrzyskie).

Premiera sztuki "Ostatnia selekcja", opartej na wspomnieniach żydowskiej dziewczynki ocalałej z Holokaustu, odbyła się w sobotę wieczorem w Bodzentynie (Świętokrzyskie).

Przedstawienie zaprezentowali profesjonalni aktorzy i adepci Studia Teatralno-Muzycznego Jazz-Club w Kielcach; odbyło się ono na dziedzińcu tutejszej Szkoły Podstawowej

Spektakl powstał na podstawie wspomnień pochodzącej z Bodzentyna Gołdy Szachter-Kalib. Książkę "Z Bodzentyna do Auschwitz i Bergen-Belsen", wydało w sierpniu bodzentyńskie Towarzystwo Dawida Rubinowicza. Publikacja jest tłumaczeniem książki "The Last Selecion: A Child's Journey Through the Holocaust", która ukazała się w USA w 1991 roku.

Przedstawienie zaczyna się w momencie, gdy Gołda Szachter wraca po latach do Bergen-Belsen na grób matki; słowa Niemca, proszącego ją o paszport, budzą wspomnienia.

W adaptacji przedstawiono zarówno radosne dzieciństwo, jakie zapamiętała dziewczynka - życie rodzinne, targ w miasteczku, jak i niepokój okresu wojny: pracę rodziny w fabryce w Starachowicach i pobyt małej Gołdy u Polki, która przyjęła ją pod swój dach. Pobyt w Auschwitz zaprezentowano w formie teatru klasycznego: aktorzy grali w maskach, nie używali słów.

Po przedstawieniu publiczność nagrodziła artystów owacją na stojąco.

Spektakl wyreżyserowali Dorota i Artur Anyżowie, którzy rok temu z gimnazjalistami przygotowali przedstawienie o losach Dawida Rubinowicza. Scenografię przygotował Mamert Tomczyk, a kostiumy Daria Krawczyk. Sztukę ilustrowała wykonywana "na żywo" gitarowa muzyka Piotra Resteckiego.

Autorzy adaptacji celowo unikali w muzyce i scenografii elementów, które kojarzą się z kulturą żydowską. Krótkie scenki oddające charakter poszczególnych wydarzeń miały teledyskowy charakter. Jak powiedział PAP Artur Anyż, taka forma ma dotrzeć do młodych odbiorców, którzy dzisiaj rzadko sięgają do książek historycznych i często nie znają losów Żydów.

Spektakl, podobnie jak publikację na podstawie której powstał, sfinansowano ze środków Fundacji Inicjatyw Obywatelskich.

Gołda Szachter urodziła się w 1931 roku w najbogatszej rodzinie żydowskiej w Bodzentynie. Szachterowie do 1942 roku mieszkali w miasteczku, potem udało im się przenieść do Starachowic, gdzie pracowali w fabryce.

Przez rok dziewczynkę ukrywała w Świętomarzu Zofia Surowiecka. Kobieta nie przyjęła ofiarowywanego jej za pomoc majątku, namawiała dziewczynkę, by z nią została. Rodzice Gołdy uznali jednak, że powinna ona wrócić do Starachowic. Rodzina została wywieziona do Auschwitz. Ojciec i jeden z braci zginęli w czasie transportu. Z Auschwitz dziewczynka z matką przeszły w marszu śmierci do Bergen-Belsen. Matka Gołdy zmarła tuż po wyzwoleniu obozu. Gołda po wojnie wyjechała do Stanów Zjednoczonych. W 1987 roku przyjechała do Niemiec na grób matki.

Premiera była jednym z elementów bodzentyńskich Dni Dawida Rubinowicza. Imprezę rozpoczęła w środę rededykacja XIX-wiecznego cmentarza Żydowskiego. Odbyły się poświęcone społeczności żydowskiej koncerty, prezentacje fotografii, projekcje filmów, dyskusje oraz spektakle teatralne. Organizatorami są: Towarzystwo Dawida Rubinowicza, Stowarzyszenie na rzecz Odnowy Wsi "Odnowica", Stowarzyszenie im. Jana Karskiego, Parafia rzymsko-katolicka oraz Urząd Miasta i Gminy Bodzentyn.

Dawid Rubinowicz (1927-1942) był synem mleczarza z podkieleckiego Krajna, autorem pamiętników opisujących prześladowania Żydów w czasie II wojny światowej. Nastolatka zamordowali Niemcy. Podczas okupacji hitlerowskiej rodzina Dawida została przesiedlona do getta w Bodzentynie. Zginęła we wrześniu 1942 r. w Treblince. Odnalezione po wojnie w Bodzentynie zapiski Rubinowicza zostały opublikowane w wielu krajach świata. (PAP)

ban/ fit/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)