Nowiny (PAP) - Dwie doby trwa akcja usuwania szkód wtorkowego gradobicia, które przeszło nad gminą Sitkówka-Nowiny w powiecie kieleckim. Od piątku trzy komisje rozpoczną liczenie strat.
Jak powiedział PAP wójt gminy Sitkówka-Nowiny Stanisław Barycki, głównym problemem mieszkańców gminy są zniszczone przez grad dachy budynków. "Skupiamy się przede wszystkim na zabezpieczeniu budynków mieszkalnych, w miejscowości Kowala nadal pracują strażacy" - powiedział.
W miejscowościach Kowala Duża i Kowala Mała uszkodzonych jest ok. 40 budynków oraz kilkanaście w miejscowościach: Wola Murowana, Trzcianki i Zgórsko. Działania straży pożarnej ograniczają się głównie do zabezpieczania folią zniszczonych dachów. "Spodziewamy się, że te działania będą niebawem zakończone" - dodał wójt Sitkówki-Nowiny.
Od rana w piątek rozpoczną prace komisje szacujące straty. Władze gminy spodziewają się, że przybliżone koszty będą znane w przyszłą środę. "Już możemy powiedzieć, że prawdopodobnie mamy do czynienia z poważniejszymi skutkami, niż w czasie ubiegłorocznych wichur, kiedy wypłaciliśmy ze środków pomocowych wojewody 300 tys. zł. Tym razem może to sięgnąć nawet 0,5 mln zł" - powiedział Barycki.
Położoną na południowy-zachód od Kielc gminę Sitkówka-Nowiny zamieszkuje 7,5 tys. mieszkańców. (PAP)
mjk/ bno/
