Po intensywnych opadach deszczu wysoki poziom wody utrzymuje się w czwartek rano w rzekach i zbiornikach województwa świętokrzyskiego. Stan ostrzegawczy przekroczony jest na Wiśle w Karsach, Szczucinie i Sandomierzu.
Według Andrzeja Pabicha z Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Świętokrzyskiego, stany alarmowe przekroczone są na dziesięciu punktach pomiarowych, m.in. na rzece Kamiennej od Bzina po Kunów, a stan ostrzegawczy w dziewięciu miejscach. Opady deszczu, które rozpoczęły się we wtorek, trwały jeszcze przez ostatnią noc; w czwartek rano nie pada.
Wynikiem opadów są lokalne podtopienia m.in. w gminach Łagów i Daleszyce. Zdaniem Pabicha groźby powodzi "totalnej" i przerwania wałów nie ma.
Świętokrzyscy strażacy ostatniej nocy podjęli dziesięć interwencji związanych z pogodą, ale poprzedniej doby interweniowali ok. 240 razy: 190 razy pompowali wodę z rozlewisk, piwnic i studni oraz zabezpieczali posesje przed zalaniem, 40 razy usuwali połamane drzewa i konary, udrażniali też zapchane przepusty.
W Skarżysku, gdzie rzeka Kamionka zalała trzy posesje, strażacy ewakuowali 12 osób, które udały się do swoich rodzin. (PAP)
agn/ gma/