Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Świętokrzyskie: Za tydzień wyrok w procesie b. wiceszefa CBŚ w Kielcach

0
Podziel się:

25 lipca Sąd Rejonowy w Kielcach ogłosi wyrok w procesie byłego wiceszefa
kieleckiego wydziału Centralnego Biura Śledczego Ireneusza P., oskarżonego o korupcję i ujawnienie
tajemnicy służbowej.

25 lipca Sąd Rejonowy w Kielcach ogłosi wyrok w procesie byłego wiceszefa kieleckiego wydziału Centralnego Biura Śledczego Ireneusza P., oskarżonego o korupcję i ujawnienie tajemnicy służbowej.

W poniedziałek strony wygłosiły mowy końcowe. Prokurator zażądał dla oskarżonego czterech lat pozbawienia wolności i przepadek osiągniętych korzyści majątkowych. Obrona wniosła o uniewinnienie od jednego zarzutu i wymierzenie za pozostałe zarzuty kary w wymiarze dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć. Rozprawa była niejawna.

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga w akcie oskarżenia zawarła cztery zarzuty - dwa o charakterze korupcyjnym i dwa dotyczące ujawnienia tajemnicy służbowej. Wszystkie mają związek z postępowaniami dotyczącymi Marcina B. - syna rektora jednej z prywatnych uczelni w Kielcach.

Z aktu oskarżenia wynika, że w 2005 roku po zatrzymaniu Marcina B. w charakterze osoby podejrzanej m.in. o rozbój, Ireneusz P. powołując się na wpływy w komisariacie w Chmielniku, w zamian za korzyść majątkową, podjął się przeprowadzenia działań zmierzających do jego zwolnienia.

Prokuratura oskarżyła policjanta także o to, że w kwietniu 2008 roku od członków rodziny B. zażądał 80 tys. zł i przyjął 40 tys. zł łapówki w zamian za wpływanie na dwa postępowania przygotowawcze. Funkcjonariusz miał uniemożliwiać gromadzenie materiału dowodowego mogącego skutkować poniesieniem przez Marcina B. odpowiedzialności karnej za przestępstwo nielegalnego posiadania broni oraz udział w oszustwach na szkodę zakładów ubezpieczeniowych.

Według prokuratury Ireneusz P. w kwietniu 2008 roku dwukrotnie ujawnił członkom rodziny B. tajemnice służbowe: uprzedził o planowanym przeszukaniu mieszkania w celu ewentualnego znalezienia broni należącej do Marcina B., a także poinformował o zeznaniach innego podejrzanego, który mówił o przestępstwach popełnionych przez syna rektora.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Renata Mazur poinformowała PAP w kwietniu 2009 roku, gdy akt oskarżenia kierowano do sądu, że Ireneusz P. przyznał się do trzech zarzucanych mu czynów, nie przyznał się do jednego z zarzutów korupcyjnych.

Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji zatrzymało Ireneusza P. pod koniec kwietnia 2008 roku, podczas kontrolowanego wręczania łapówki. Na trop sprawy wpadli sami policjanci z CBŚ i poinformowali o tym Biuro, czyli "policję w policji".

Policjant spędził trzy miesiące w areszcie. Sąd zamienił ten środek zapobiegawczy na poręczenie majątkowe w wysokości 40 tys. złotych.

Ireneusz P. po ujawnieniu sprawy został zawieszony w czynnościach służbowych. W trakcie procesu został zwolniony z policji.(PAP)

agn/ bos/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)