Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Świnoujście: 69. rocznica bombardowania miasta

0
Podziel się:

Przedstawiciele władz i mieszkańcy Świnoujścia, młodzież z Polski i
Niemiec, uczcili we wtorek pamięć ofiar nalotu bombowego na miasto 12 marca 1945 r. Szacuje się,
że aliancki nalot mógł spowodować śmierć nawet 20 tys. mieszkańców, uchodźców i niemieckich
żołnierzy.

Przedstawiciele władz i mieszkańcy Świnoujścia, młodzież z Polski i Niemiec, uczcili we wtorek pamięć ofiar nalotu bombowego na miasto 12 marca 1945 r. Szacuje się, że aliancki nalot mógł spowodować śmierć nawet 20 tys. mieszkańców, uchodźców i niemieckich żołnierzy.

Pod tablicami upamiętniającym ofiary nalotu na miejscowym cmentarzu złożono kwiaty, a duchowni z Polski i Niemiec odmówili wspólnie modlitwę.

"Do obchodów jesteśmy zapraszani od wielu lat przez stronę niemiecką. Mamy oczywiście w pamięci to, co doprowadziło do tej tragedii, a był to rok 1939. My doskonale znamy ten ból, bo przecież na nasze polskie miasta spadały wtedy bomby" - powiedział przewodniczący świnoujskiej Rady Miasta Paweł Sujka.

Główne uroczystości rocznicowe odbędą się w środę 12 marca po niemieckiej stronie na cmentarzu wojennym na wzgórzu Golm na wyspie Uznam.

Historycy polscy i niemieccy podają, że Świnoujście w 1945 r. zamieszkiwało ok. 22 tys. osób. Jednak w marcu tamtego roku wszystkie ulice i place miasta były przepełnione uciekinierami przed postępującym od wschodu frontem.

W Świnoujściu dla uciekinierów zbudowano most pontonowy przez Świnę, by ułatwić przeprawę. Na promie kolejowym znajdował się wypełniony ludźmi pociąg, a na dworcu portowym stał skład gotowy do odjazdu. Szkoły i inne publiczne budynki były przepełnione ludźmi. W parku zdrojowym biwakowały odwody Wehrmachtu.

Świnoujście było wówczas bazą niemieckiej marynarki wojennej, ośrodkiem szkolenia kadr wojska, ważnym węzłem komunikacyjnym, znajdowały się tu również składy amunicji i paliwa. Ze względu na strategiczną rolę obiektów znajdujących się w Świnoujściu Amerykanie na prośbę dowództwa Armii Czerwonej zdecydowali się na jego zbombardowanie.

12 marca 1945 r. w południe, w Świnoujściu rozległ się dźwięk syren. Blisko godzinę atakowało miasto 671 ciężkich, czterosilnikowych bombowców 8 Powietrznej Floty Stanów Zjednoczonych (B 17-latające fortece i B 24 ), jak też 412 myśliwców. Z wysokości około 6000 metrów zrzuconych zostało 1609 ton bomb.

Krótko przed nalotem weszło do Świnoujścia 12 załadowanych po brzegi okrętów transportowych z uciekinierami. Sześć zatonęło, w tym "Cordillera" i "Andros". W zatopionym "Androsie" śmierć znalazło 570 ludzi, głównie kobiet i dzieci. Szacunki określają liczbę zabitych podczas nalotu na około 20 tys. osób.

Ze względu na liczbę zabitych, Świnoujście jest porównywane z takimi miastami jak Hamburg, Kassel, Darmstadt, Pforzheim i Drezno. Większość ofiar pochowanych zostało na wzgórzu Golm, gdzie od dziesiątków lat znajduje się miejsce pamięci.(PAP)

res/ ls/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)