Muzeum Rybołówstwa Morskiego w Świnoujściu (Zachodniopomorskie) będzie drugim, po Gdyni, miejscem na polskim wybrzeżu z wystawą żywej rafy koralowej o dużych gabarytach.
W specjalnie zbudowanych akwariach w jednej z sal wystawowych placówki można będzie zobaczyć różne gatunki ryb, które w naturze żyją u wybrzeży m.in. Australii, Sri Lanki, Hawajów, Malezji i innych odległych zakątków świata."Mamy koniki morskie, kraby, rogatnice, skrzydlice, pokolce, mureny, najeżki, rogatnice, nadymki, skrzydlice, pokolce, apogony. Są też kraby, langusty, ukwiały i długo jeszcze można by wymieniać" - mówi Adam Izotow, który nadzoruje prace przy budowie akwariów."Pomysł na wystawę rafy koralowej chodził za mną już od dawna" - przyznaje dyrektor Muzeum Barbara Adamczewska. "Na drodze, jak zwykle stały fundusze, ale jak tylko pojawiła się okazja, przystąpiliśmy do realizacji tego pomysłu" - dodaje.Specjalnie na potrzeby wystawy powstały nowe akwaria. "To 13 zbiorników. Siedem z nich jest mniejszych. Znajdą się w nich bezkręgowce: kraby, krewetki, langusty, małże, rozgwiazdy jeżowce i koniki morskie. Pozostałe akwaria mają pojemność od tysiąca litrów do 2,5 tys. litrów" - informuje projektant i
twórca wystawy Adam Izotow."Utrzymanie żywej rafy koralowej nie jest łatwe i wymaga znacznie większych nakładów, niż utrzymanie samych ryb. Najtrudniejsza jest aklimatyzacja. Musiałem poświęcać nawet kilka godzin dziennie, żeby wprowadzać zwierzęta w nowe otoczenie" - opowiada twórca wystawy."Trzeba czuwać nad wszystkim. Samo przygotowanie wody wymaga wiele czasu, musi być odpowiednio spreparowana. Można powiedzieć, że to, co tutaj stworzyliśmy jest jedną z najnowocześniejszych pod względem technicznym tego typu wystaw" - podkreśla.Nad tym, co dzieje się w akwariach czuwają komputery. Ich nadzór ma ułatwiać utrzymanie rafy przy życiu.Praca przy kilkunastu zbiornikach trwała trzy miesiące. Oficjalne otwarcie wystawy nastąpi w Noc Muzeów, czyli 18 maja.W czerwcu w Muzeum rozpocznie się budowa akwarium dla rekinów. (PAP)epr/ mhr/
