Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Syn Aung San Suu Kyi stara się o birmańską wizę, by odwiedzić matkę

0
Podziel się:

Jeden z dwóch synów przywódczyni birmańskiej opozycji Aung San Suu Kyi
stara się o wizę na wjazd do Birmy, żeby odwiedzić matkę po raz pierwszy od dziesięciu lat.
33-letni Kim Aris mieszka w Wielkiej Brytanii i ostatni raz widział matkę w 2000 roku.

Jeden z dwóch synów przywódczyni birmańskiej opozycji Aung San Suu Kyi stara się o wizę na wjazd do Birmy, żeby odwiedzić matkę po raz pierwszy od dziesięciu lat. 33-letni Kim Aris mieszka w Wielkiej Brytanii i ostatni raz widział matkę w 2000 roku.

Rządząca w Birmie junta wojskowa wielokrotnie odmawiała wizy synowi pani Suu Kyi. Władze zapowiadały, że po wyborach, które odbędą się w nadchodzącą niedzielę, przywódczyni opozycji zostanie zwolniona z aresztu domowego, gdzie spędziła większość z ostatnich 20 lat.

Prawnik Suu Kyi, Nyan Win, powiedział w piątek, że Aris znajduje się obecnie w stolicy Tajlandii Bangkoku i "stara się o uzyskanie wizy, żeby zobaczyć się z matką, kiedy zostanie ona zwolniona z aresztu".

W niedzielę, 7 listopada w Birmie odbędą się pierwsze od 20 lat wybory parlamentarne. Generałowie zapowiadają powstanie pierwszego rządu cywilnego, a partia noblistki wzywa obywateli do bojkotu głosowania.

Termin aresztu domowego Suu Kyi wygasa 13 listopada. Junta nie potwierdziła, że zwolni opozycjonistkę, lecz otoczenie Suu Kyi jest nastawione optymistycznie - pisze agencja Associated Press. "Wszyscy wierzymy, że (Suu Kyi) zostanie uwolniona 13 listopada" - powiedział Nyan Win.

Synów Suu Kyi wychowywał w Wielkiej Brytanii jej mąż i ich ojciec, brytyjski naukowiec Michael Aris. Starszy syn Alexander Aris odbierał w imieniu matki Pokojową Nagrodę Nobla w 1991 roku. Obecnie mieszka w USA.

Michael Aris zmarł na raka prostaty w 1999 roku w wieku 53 lat. Trzy lata przed śmiercią birmańskie władze odmówiły mu przyznania wizy. Suu Kyi mogła opuścić Birmę, by zobaczyć się z rodziną, lecz zdecydowała, że tego nie uczyni, obawiając się, że władze nie pozwolą jej wrócić do kraju. (PAP)

cyk/ ro/

7638655

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)