# większa liczba ofiar, relacja mieszkańca #
10.02. Damaszek (PAP/AFP,Reuters,PAP,AP) - 25 osób zginęło, a 175 odniosło obrażenia w wyniku dwóch eksplozji, do których doszło w piątek w Aleppo (Halab), na północnym zachodzie Syrii - podało ministerstwo zdrowia. Trwa gwałtowna strzelanina - powiedział PAP mieszkaniec tego miasta.
Wcześniej prywatna telewizja Dunia informowała o 17 zabitych, wśród których są wojskowi i cywile.
Powstanie przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada dotychczas omijało prawie 3-milionowe Aleppo, które jest centrum handlowym kraju.
Podając najnowszy bilans ofiar ministerstwo zdrowia poinformowało, że doszło do podwójnego zamachu terrorystycznego z użyciem samochodu pułapki.
Państwowa telewizja pokazuje zniszczone budynki pokryte krwią oraz leżące w ich pobliżu zniekształcone ciała.
Według Dunii dwa wybuchy miały miejsce w pobliżu budynku wojskowego i siedziby sił bezpieczeństwa. Z kolei Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka podało, że doszło do trzech eksplozji.
Działacze opozycyjni o eksplozje oskarżyli reżim Asada - pisze agencja AP.
W okolicy siedziby sił bezpieczeństwa, która była celem ataku, trwa obecnie gwałtowna strzelanina - powiedział w rozmowie z PAP mieszkaniec Aleppo, Issa Tuma.
Mówił też, że jedna z porannych eksplozji miała miejsce w pobliżu jego domu. "Czułem siłę wybuchu" - relacjonował.
"To pierwszy taki przypadek" - mówił Tuma. Tłumaczył, że dotychczas mieszkańcy nie odczuwali, że powstanie dociera do Aleppo, a piątkowe demonstracje odbywały się głównie na obrzeżach i omijały centrum.
Sprecyzował, że piątkowe wybuchy miały miejsce w jednej z głównych dzielnic Aleppo oraz w pobliżu uniwersytetu, w nowej dzielnicy, będącej jednym z niewielu miejsc, w których organizowano antyrządowe protesty.
W marcu 2011 roku na fali arabskiej wiosny rozpoczęły się w Syrii antyrządowe demonstracje, które przerodziły się w opór zbrojny. Według obrońców praw człowieka konflikt pochłonął 7 tys. ofiar. Ostatni styczniowy bilans ONZ mówił o 5,4 tys. zabitych. Od tego czasu ONZ nie aktualizuje liczby ofiar, ponieważ trudno jest ją zweryfikować.
Władze syryjskie twierdzą, że "terroryści" chcą podzielić kraj. Rząd oskarża zbuntowaną ludność i wspierających ją żołnierzy, którzy obrócili broń przeciwko reżimowi, że posiadają wielki arsenał, w tym granaty izraelskiej produkcji, artylerię przeciwlotniczą i broń automatyczną. (PAP)
jhp/ ro/
10764103 10763594 10763751 10764505 10764791 10764890