Trzydziestu działaczy rządzącej w Syrii partii Baas ogłosiło, że w proteście przeciwko "praktykom służb bezpieczeństwa" rezygnują z członkostwa w ugrupowaniu - poinformowano w środę w komunikacie.
"Praktyki służb bezpieczeństwa wobec bezbronnych ludzi w Banias i sąsiednich miastach, przede wszystkim w Bajdzie, są sprzeczne z ogólnoludzkimi wartościami i hasłami partii Baas" - głosi oświadczenie działaczy z okolic Banias, na północnym zachodzie Syrii.
Potępiają oni m.in. rewizje prowadzone w domach, a także użycie ostrej amunicji wobec demonstrantów. Sygnatariusze oświadczenia zwracają uwagę, że wystąpienia służb bezpieczeństwa i zwolenników reżimu w Damaszku przeciwko opozycjonistom "podsycają uczucie wrogości między mieszkańcami kraju".
Komunikat zwraca również uwagę na sposób, w jaki syryjskie media opisują zabitych, rannych lub torturowanych manifestantów. W relacjach medialnych są oni określani jako członkowie "uzbrojonych gangów przestępczych".
W Syrii od połowy marca trwają bezprecedensowe demonstracje przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada.
We wtorek syryjska organizacja praw człowieka informowała, że w czasie prób dławienia prodemokratycznych protestów siły bezpieczeństwa zabiły co najmniej 400 cywilów. (PAP)
ksaj/ mc/
8866056 arch.