Prezydent Syrii Baszar el-Asad, coraz bardziej odizolowany, zaapelował do uczestników szczytu BRICS (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny, RPA), by pomogli w zakończeniu trwającego już dwa lata konfliktu w jego kraju - podała w środę agencja Associated Press.
Według Asada Syria jest narażona na "akty terroryzmu", popieranego przez kraje arabskie i inne państwa regionu oraz Zachód. Jako terrorystów Damaszek określa syryjska opozycję, walczącą o obalenie reżimu.
List Asada do przywódców BRICS obradujących w Durbanie publikują media syryjskie. Nie ma na razie informacji o reakcji uczestników szczytu na apel syryjskiego prezydenta.
Syryjski kryzys rozpoczął się w marcu 2011 roku od protestów, podczas których żądano ustąpienia Asada. Reżim syryjski usiłował brutalnie tłumić te protesty, ale szybko przerodziły się one w powstanie i faktyczną wojnę domową. (PAP)
az/ ap/
13492265