Co najmniej 15 osób zginęło, a 26 zostało rannych w sobotę w prowincji Idlib w północno-zachodniej Syrii, w zasadzce na policyjną ciężarówkę wiozącą więźniów - podała państwowa agencja informacyjna SANA.
Najpierw doszło do eksplozji czterech ładunków wybuchowych, następnie napastnicy zaatakowali karetkę pogotowia, która przyjechała, by pomóc rannym - poinformowała SANA, na która powołuje się Associated Press.
Nie podano, czy ładunki były podłożone w ciężarówce, czy eksplodowały przydrożne miny.
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie w chwili przejazdu ciężarówki eksplodowała jedna mina przydrożna, zabijając co najmniej 11 osób i raniąc kilku funkcjonariuszy syryjskich sił bezpieczeństwa, którzy towarzyszyli więźniom. Nie sprecyzowano liczby rannych.
Tymczasem jak donosi agencja Reutera, powołując się na telewizję Al-Dżazira, w targanej od miesięcy wojną domową Syrii wybuchły w sobotę ostre walki w mieście Dżisr asz-Szugur w pobliżu granicy z Turcją. Do starć doszło między syryjską armią a dezerterami, którzy przyłączyli się do rebeliantów przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada. (PAP)
cyk/ itm/
10626142 10626194 10626179 10626260 10626269