Co najmniej sześciu cywilów zginęło, a dziesiątki ludzi zostało rannych w atakach syryjskich sił bezpieczeństwa w Damaszku oraz w mieście Zabadani na granicy z Libanem - podał Reuters w nocy z poniedziałku na wtorek, powołując się na relacje mieszkańców.
Reuters podał, że co najmniej sześć osób zginęło w ataku policji na wschodnim przedmieściu Damaszku.
"Ludzie wracali z wieczornych modlitw z okazji ramadanu. Około północy wkroczyły samochody służby bezpieczeństwa (...) z gniazdami broni maszynowej", zgromadziły się przy głównym rondzie, po czym "wjechały w ulice strzelając" - powiedział świadek w rozmowie z agencją.
Dziesiątki ludzi zostały ranne, a "sześć osób zginęło, z czego trzy zidentyfikowano" - podał pragnący zachować anonimowość działacz.
Co najmniej trzy osoby zostały ranne w ataku sił bezpieczeństwa na miasto Zabadani, położone w pobliżu libańskiej granicy. Ponad 20 czołgów i pojazdy opancerzone wkroczyły do miasta i rozpoczęły atak w reakcji na demonstrację mieszkańców w geście poparcia dla Hamy.
Zabadani jest od połowy marca miejscem protestów przeciwko reżimowi prezydenta.
Hama jest od dwóch dni oblegana i ostrzeliwana przez siły bezpieczeństwa. Tylko w poniedziałek zginęły tam cztery osoby, a 10 zostało rannych.
Od wybuchu antyprezydenckich demonstracji w połowie marca w Syrii zginęło co najmniej 1600 ludzi - podali syryjscy obrońcy praw człowieka. (PAP)
akl/
9507318 9507353