Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Syria: Obserwatorzy składają raport; wciąż giną cywile

0
Podziel się:

Misja Ligi Arabskiej, która 26 grudnia rozpoczęła monitorowanie
sytuacji w Syrii, objętej rebelią przeciwko dyktatorskim rządom Baszara el-Asada, w piątek
przedstawi w Kairze raport ze swej działalności. W czwartek od kul policji i wojska zginęło co
najmniej 18 cywilów.

Misja Ligi Arabskiej, która 26 grudnia rozpoczęła monitorowanie sytuacji w Syrii, objętej rebelią przeciwko dyktatorskim rządom Baszara el-Asada, w piątek przedstawi w Kairze raport ze swej działalności. W czwartek od kul policji i wojska zginęło co najmniej 18 cywilów.

Liczbę śmiertelnych ofiar represji ocenia się na 5400.

Jak podaje AFP, żołnierze, którzy odmówili strzelania do cywilnej ludności i przeszli na stronę powstania antyrządowego, zabili w Hamie, która jest głównym jego ośrodkiem, generała rządowego wywiadu wojskowego. Poinformował o tym miejscowy komitet koordynacyjny powstańców.

Wiadomość potwierdziła rządowa agencja prasowa Sana, podając, że generała i dwóch członków sił bezpieczeństwa zabiła "grupa terrorystów".

Przebieg misji arabskich obserwatorów w Syrii spotyka się wśród opozycji z krytyczną oceną. Głównie dlatego, że ich kontakty z opozycją były bardzo ograniczone i sporadyczne. Wojsko udaremniało je dość skutecznie. Ponadto obecność członków misji prawie nie wpłynęła na złagodzenie represji rządowych.

Jednym z niewielu warunków Ligi Arabskiej, które spełnił rząd syryjski, było wycofanie czołgów ze zbuntowanych miast.

Szef francuskiej dyplomacji Alain Juppe na wspólnej ze swym australijskim odpowiednikiem Kevinem Ruddem konferencji prasowej w Paryżu zażądał w czwartek, aby raport, który złoży w Kairze misja obserwatorów, został przekazany przez Ligę Arabską Radzie Bezpieczeństwa ONZ.

Australijski minister spraw zagranicznych zażądał na tej konferencji postawienia prezydenta Syrii przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym.

"Podczas gdy my tu gadamy, tam (w Syrii) dokonuje się wciąż nowych zbrodni" - powiedział Rudd.

Zastosowane we wrześniu embargo na syryjską ropę naftową kosztowało dotąd ten kraj ponad 2 miliardy dolarów - przyznał w czwartek rząd Syrii.

Według ministra ds. ropy naftowej i bogactw naturalnych Sufiane Alao, który wypowiadał się na konferencji prasowej w Damaszku, Syria traci wskutek embarga ponad 15 milionów dolarów dziennie.

Funt syryjski stracił od marca, to jest od początku rebelii przeciwko rządowi Baszara el-Asada, 51 proc. swej wartości.

Europa i Stany Zjednoczone pierwsze sankcje wobec władz syryjskich zastosowały już prawie 10 miesięcy temu, w kwietniu 2011 r., na początku krwawo tłumionych masowych demonstracji antyrządowych. Sankcje te dotyczyły bezpośrednio prezydenta Syrii i jego dygnitarzy. (PAP)

ik/ mc/

10612631 10611977 10615440

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)