Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Syria odpowiedziała na plan Annana

0
Podziel się:

Syria formalnie odpowiedziała na mający poparcie światowych
mocarstw plan pokojowy wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii Kofiego Annana - poinformował w
poniedziałek rzecznik Annana. Wysłannik po rozmowach o Syrii w Moskwie udał się na podobne do
Pekinu.

Syria formalnie odpowiedziała na mający poparcie światowych mocarstw plan pokojowy wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii Kofiego Annana - poinformował w poniedziałek rzecznik Annana. Wysłannik po rozmowach o Syrii w Moskwie udał się na podobne do Pekinu.

Informując o formalnej odpowiedzi Damaszku na plan pokojowy Annana, jego rzecznik Ahmad Fawzi nie podał szczegółów. Oświadczył jedynie, że Kofi Annan studiuje odpowiedź i wkrótce się do niej ustosunkuje.

Wcześniej wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej zaznaczył, że kryzys w Syrii nie może "ciągnąć się w nieskończoność", ale jednocześnie podkreślił, że nie jest w stanie wyznaczyć limitu czasowego na znalezienie rozwiązania w Syrii, gdzie od roku leje się krew.

"Nie jest w praktyce możliwe wyznaczenie harmonogramu i limitu czasowego, kiedy brak porozumienia stron (konfliktu)" - powiedział Annan dziennikarzom w Moskwie.

Przed wylotem do Pekinu oświadczył, że obecnie najważniejszą sprawą w Syrii jest rozpoczęcie dialogu. Dodał, że od samych Syryjczyków będzie zależeć, czy prezydent Baszar el-Asad będzie musiał ustąpić.

Prezydenci USA i Rosji, Barack Obama i Dmitrij Miedwiediew, potwierdzili w poniedziałek poparcie dla planu w sprawie Syrii, opracowanego przez Annana, który podczas wizyt w Moskwie i w Pekinie chce ocenić, w jakim stopniu Rosja i Chiny są skłonne wywierać presję na syryjski reżim w celu zakończenia konfliktu.

Rosja i Chiny zawetowały wcześniej dwa projekty rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ potępiające przemoc w Syrii oraz wzywającego prezydenta Asada do ustąpienia ze stanowiska.

Rewolta w Syrii przeciwko reżimowi Asada trwa od roku. Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 8 tys. ludzi.(PAP)

mmp/ mc/

11077351 11076843 11077382 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)