Co najmniej 20 rebeliantów zginęło w poniedziałek w zasadzce przygotowanej przez siły rządowe pod Adrą w pobliżu Damaszku - poinformowało opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka (OSDH). Podało też, że w ciągu ostatnich 48 godz. zginęło ok. 90 bojowników.
"Co najmniej 20 rebeliantów, w tym obywatele krajów innych niż Syria, zginęło w wojskowej zasadzce" - potwierdziła w komunikacie syryjska organizacja z siedzibą w Londynie, która dysponuje siecią informatorów wśród rebeliantów oraz w syryjskich służbach medycznych i wojskowych.
Oficjalna agencja państwowa Sana podała, że w zasadzce przygotowanej przez "odważny oddział armii" zginęła większość bojowników powiązanych z dżihadystyczną grupą Front al-Nusra, którzy usiłowali przedostać się na wschodnie przedmieście Damaszku Al-Guta.
Według Obserwatorium także po stronie wojska byli ranni i zabici, jednak nie podano liczby ofiar.
Adra stanowi jeden z głównych punktów wjazdu do wschodniej części Al-Guty, rolniczego regionu służącego za spichlerz syryjskiej stolicy, obecnie kontrolowanego przez rebeliantów.
Jest to także jedna z miejscowości, które według opozycji syryjskiej były celem ataku chemicznego, przeprowadzonego według niej przez siły prezydenta Baszara el-Asada 21 sierpnia. (PAP)
akl/ mc/
14498120 int.