Ośmioro dzieci i nauczyciel ponieśli śmierć we wtorek, gdy w szkołę w obozie dla uchodźców w prowincji Damaszek uderzył pocisk moździerzowy - poinformowała oficjalna telewizja syryjska. Według tego źródła za ostrzał odpowiedzialni są "terroryści".
Reżim syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada, przeciwko któremu od marca 2011 roku w kraju trwa rebelia, nazywa terrorystami rebeliantów.
W obozie Al-Wafidin przebywa ok. 25 tysięcy uchodźców syryjskich wysiedlonych ze Wzgórz Golan, zajętych przez Izrael w czasie wojny sześciodniowej w 1967 roku. Obóz leży ok. 20 kilometrów na północny wschód od syryjskiej stolicy, Damaszku, którego przedmieście jest obecnie głównym miejscem walk w Syrii.
Opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka twierdzi, że od wybuchu rebelii, która przerodziła się w konflikt zbrojny przeciwko Asadowi, zginęło ponad 41 tys. ludzi, w większości cywilów. (PAP)
ksaj/ ap/
12762104
