Ok. 500 studentów protestowało w środę w mieście Halab, na północnym zachodzie Syrii. W kampusie głównego syryjskiego uniwersytetu domagali się swobód politycznych. Była to pierwsza demonstracja w Halabie - poinformował przedstawiciel organizacji praw człowieka.
"Siły bezpieczeństwa rozpędziły demonstrację studentów, którzy domagali się wolności i wyrażali solidarność z ofiarami (protestów) w Darze i Banijas" - powiedział przewodniczący Kurdyjskiego Komitetu Praw Człowieka Radif Mustafa.
"Doszło do rękoczynów. Zatrzymano czterech studentów" - dodał Mustafa.
Halab (Aleppo) to drugie co do wielkości miasto Syrii, w której od ponad trzech tygodni trwają bezprecedensowe protesty przeciwko autorytarnym rządom prezydenta Baszara el-Asada. W Halabie, leżącym w pobliżu granicy z Turcją, dotychczas nie dochodziło jednak do demonstracji.
Od zeszłego piątku do niedzieli w starciach z siłami bezpieczeństwa zginęło ok. 30 osób, głównie w Darze i Banijas. (PAP)
jhp/ mc/
8776407 8776210