Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Syria: Tłum zaatakował obserwatorów ONZ pod Haffą

0
Podziel się:

Obserwatorzy ONZ, którzy próbowali we wtorek dotrzeć do
syryjskiej Haffy, musieli zawrócić, gdyż wściekły tłum rzucał w nich kamieniami i metalowymi
prętami. Oddano też strzały do trzech oenzetowskich samochodów - poinformowała rzeczniczka
organizacji.

Obserwatorzy ONZ, którzy próbowali we wtorek dotrzeć do syryjskiej Haffy, musieli zawrócić, gdyż wściekły tłum rzucał w nich kamieniami i metalowymi prętami. Oddano też strzały do trzech oenzetowskich samochodów - poinformowała rzeczniczka organizacji.

W poniedziałek Waszyngton poinformował, że syryjski reżim może przygotowywać masakrę w kontrolowanej przez rebeliantów miejscowości Haffa w północno-zachodniej prowincji Latakia. Haffa jest oddalona o ok. 30 km od rodzinnego miasta prezydenta Syrii Baszara el-Asada.

Jak podała w komunikacie rzeczniczka ONZ Sausan Ghosheh, obserwatorzy od 7 czerwca starają się wjechać do tej miejscowości, w której według działaczy praw człowieka siły Asada walczą z setkami rebeliantów.

We wtorek "wściekły tłum otoczył samochody obserwatorów, którzy próbowali dotrzeć do Haffy", i uniemożliwił im dalszą drogę - napisała Ghosheh.

"Tłum, składający się najpewniej z mieszkańców, rzucał kamieniami i metalowymi prętami w samochody obserwatorów" - dodała Ghosheh. Obserwatorzy musieli zawrócić, a gdy opuszczali teren, ostrzelano ich trzy pojazdy. Nikomu nic się nie stało.

Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka tłum składał się ze zwolenników prezydenta Asada.

Amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton oceniła, że jeśli w lipcu sytuacja w Syrii nie ulegnie zmianie, przedłużenie misji obserwacyjnej będzie "bardzo trudne". Według szefowej dyplomacji USA misja ta "staje się coraz bardziej niebezpieczna" dla jej członków.

Mandat misji wygasa 20 lipca.

Administracja prezydenta USA Baracka Obamy poinformowała też, że Rosja wysyła do Syrii śmigłowce bojowe.

Zdaniem szefa misji pokojowych ONZ Herve Ladsous w Syrii trwa wojna domowa. "Syryjski rząd utracił na rzecz opozycji dużą cześć terytorium i wiele miast; chce nad nimi odzyskać kontrolę" - powiedział Ladsous dziennikarzom.

Dodał, że "poziom przemocy gwałtownie wzrasta".

Według Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża sytuacja w kilku częściach Syrii pogarsza się wraz z nasileniem się walk, w związku z czym niemożliwe jest równoczesne odpowiedzenie na wszystkie potrzeby humanitarne.

Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie podało, że we wtorek w Syrii zginęło co najmniej 36 osób, w tym 24 cywilów.

W samej Haffie w ciągu ostatnich ośmiu dni śmierć poniosło 120 osób: 68 żołnierzy, 29 cywilów i 23 rebeliantów - wynika z danych Obserwatorium. Według tej organizacji liczba zabitych w Syrii od wybuchu powstania w połowie marca zeszłego roku przekroczyła już 14 tys. (PAP)

jhp/ mc/

11611356 11611292 11611427 11611576 11611573 11611454

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)