W nalotach syryjskiego lotnictwa reżimowego na obiekty cywilne zginęło od lata ubiegłego roku co najmniej 4300 cywilów - poinformowała w czwartek międzynarodowa organizacja praw człowieka Human Rights Watch (HRW).
Według organizacji celem sił syryjskich są cywilne obiekty głównie na północy kraju, takie jak sklepy, piekarnie, szpitale, a nie siedziby uzbrojonych rebeliantów, walczących z reżimem prezydenta Baszara el-Asada.
"Celem ataków lotniczych jest terroryzowanie cywilów, szczególnie na terenach kontrolowanych przez opozycję" - napisał Ole Solvang w raporcie HRW mającej swą siedzibę w Nowym Jorku.
Podał, że działacze organizacji przeprowadzili inspekcję w 52 miejscach w północnej Syrii, dokumentując 59 ataków lotnictwa sił reżimowych, w których zginęły co najmniej 152 osoby.
W całej Syrii od lipca 2012 roku zginęło w atakach syryjskiego lotnictwa co najmniej 4300 osób.
Po dwóch latach wojny domowej w Syrii zginęło tam co najmniej 70 tys. ludzi, a ponad milion straciło dach nad głową. (PAP)
jo/ ro/
13580342
