Siły rządowe podczas obławy rozstrzelały co najmniej 17 osób. Rebelianci zabili trzech pojmanych wcześniej żołnierzy.
Opozycyjna agencja informacyjna Szam podała we wtorek, że siły rządowe podczas obławy w miejscowości Al-Mastuma w prowincji Idlib rozstrzelały 17 ludzi. Mieszkańcy miejscowości wciąż szukają kolejnych ofiar.
Z kolei organizacja pozarządowa Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, której siedziba znajduje się w Londynie, podała, że rebelianci z islamistycznej organizacji Dżabhat al-Nusra (Front Wsparcia), zabili trzech żołnierzy, których pojmali w ubiegłą sobotę w mieście Deir as-Saur.
Założona przez radykalnych sunnitów organizacja opublikowała nagranie wideo pokazujące tych trzech mężczyzn. Podają oni swoje nazwiska i potwierdzają przynależność do mniejszości religijnej alawitów. Jednemu z nich zarzucono, że w Deir as-Saur zgwałcił młodą kobietę. Na koniec pokazano ciała trzech mężczyzn leżące w dole.
Według aktywistów w poniedziałek w walkach pomiędzy rebeliantami a siłami reżimu prezydenta Baszara el-Asada zginęło w Syrii co najmniej 70 ludzi. We wtorek wojsko ostrzeliwało kilka przedmieść stolicy kraju Damaszku.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Ameryka oficjalnie uznała opozycję syryjską Amerykański prezydent zastrzegł, że "takie uznanie pociąga za sobą obowiązki". | |
Obama ostrzega: To byłby tragiczny błąd Amerykański prezydent uważa użycie broni chemicznej za całkowicie niedopuszczalne. | |
Kolejnych 20 osób z zakazem wjazdu do UE Rebelia przeciwko reżimowi Asada trwa w Syrii od marca 2011 roku. Dotychczas zginęło około 30 tys. ludzi, w większości cywilów. |