Syryjskie siły rządowe ostrzelały w poniedziałek miasto Rastan w prowincji Hims na zachodzie kraju, zabijając dziewięć osób i raniąc 40 - poinformowały syryjskie źródła opozycyjne. Ofensywa armii ma na celu przejęcie obszaru kontrolowanego przez partyzantów.
"Pociski artyleryjskie i rakiety od godz. 3 nad ranem (godz. 2 czasu polskiego) bombardowały miasto z częstotliwością co minutę. Rastan został zniszczony" - poinformował przedstawiciel partyzanckiej Wolnej Armii Syryjskiej w tym mieście.
60-tysięczny Rastan znajduje się 25 km na północ od miasta Hims, stolicy prowincji (muhafazy) o tej samej nazwie.
Rozlew krwi i represje w Syrii trwają mimo ogłoszonego przez wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej Kofiego Annana miesiąc temu zawieszenia broni i obecności w tym kraju ok. 150 obserwatorów ONZ.
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w wyniku konfliktu zbrojnego między przeciwnikami prezydenta Baszara el-Asada a lojalnymi wobec niego siłami zginęło od marca 2011 roku ok. 11 tys. ludzi.(PAP)
cyk/ kar/
11403641