Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Syria wzywa zachodnich dziennikarzy, by zgłaszali pobyt

0
Podziel się:

Syryjskie ministerstwo ds. informacji twierdzi, że nic nie
wiedziało o pobycie w kraju dwojga zachodnich dziennikarzy, którzy zginęli w środę. Władze
zaapelowały do zagranicznych dziennikarzy, którzy nielegalnie przebywają w Syrii, by zgłosili swój
pobyt.

Syryjskie ministerstwo ds. informacji twierdzi, że nic nie wiedziało o pobycie w kraju dwojga zachodnich dziennikarzy, którzy zginęli w środę. Władze zaapelowały do zagranicznych dziennikarzy, którzy nielegalnie przebywają w Syrii, by zgłosili swój pobyt.

"Dziennikarze powinni zgłosić się do najbliższego centrum imigracyjnego, by uregulować swoją sytuację zgodnie z obowiązującym prawem" - podało ministerstwo w oświadczeniu cytowanym przez telewizję państwową.

Apel ten wystosowano kilka godzin po zabiciu w Hims dwojga zachodnich korespondentów wojennych: Amerykanki Marie Colvin, pracującej dla brytyjskiego "Sunday Timesa", i francuskiego fotoreportera Remiego Ochlika.

Jeden ze świadków powiedział agencji Reutera, że pocisk uderzył w dom dziennikarzy w dzielnicy Baba Amro, w chwili gdy ci próbowali z niego uciec.

Działacze praw człowieka oskarżyli władze Syrii o to, że celowo ostrzelali budynek, w którym mieszkało co najmniej sześciu reporterów. Zostali oni przemyceni do oblężonej dzielnicy Baba Amro, która jest celem nieprzerwanych ataków sił rządowych od 3 lutego.

Ministerstwo ds. informacji odrzuciło te oskarżenia, twierdząc, że "nie wiedziało o przedostaniu się Colvin i Ochlika ani innych zagranicznych dziennikarzy na teren Syrii".

Według aktywistów w środowym ataku rannych zostało co najmniej dwoje innych dziennikarzy.

44-letnia Colvin została zapamiętana jako nieustraszona reporterka, która straciła oko, gdy została ranna szrapnelem na Sri Lance w 2001 roku. Po tym ataku Amerykanka często występowała publicznie z czarną przepaską na oku.

Urodzony we Francji w 1983 roku Ochlik ostatnio fotografował rewolucje w Tunezji, Egipcie i Libii. Pierwszym konfliktem, który relacjonował, był konflikt na Haiti; Ochlik miał wtedy 20 lat. Niespełna dwa tygodnie temu dostał nagrodę World Press Photo za cykl zdjęć z Libii.(PAP)

jhp/ kar/

10848092

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)