Syryjskie czołgi zaatakowały w nocy z piątku na sobotę leżące na północy miasto Dżisr al-Szugur - poinformowała agencja Reuters powołując się na świadków.
"Czołgi nadjechały z południa, po początkowym, przypadkowym ostrzale (zaatakowały) salwami ognia maszynowego" - powiedział Reuterowi mieszkaniec miasta.
Władze utrzymują, że walczą z "grupami terrorystów sabotażystów", które zabiły licznych żołnierzy sił rządowych.
Podczas protestów i operacji wojskowych, głównie na północy Syrii, w piątek zabitych zostało co najmniej 28 osób.
Operację przeciw 50-tysięcznemu Dżisr al-Szugur rozpoczęto już w piątek. Według mieszkańców, w pobliżu miasta rozmieszczono 15 tys. żołnierzy i ok. 40 czołgów.
Zbliżająca się interwencja wojskowa skłoniła wielu mieszkańców miasta do ucieczki do Turcji. Jak pisze agencja Reutera, do Turcji przedostało się już ok. 2,8 tys. Syryjczyków. Tureckie media informują o 4 tys. uchodźców.
Reżim prezydenta Baszara el-Asada siłą tłumi trwające od połowy marca antyrządowe protesty. Dotychczas w wyniku działań sił bezpieczeństwa zginęło ponad 1000 osób.(PAP)
fit/
9185565 arch.
