Najnowsza premiera szczecińskiej Opery na zamku powstaje w koprodukcji z Teatrem Muzycznym w Kaliningradzie. W operze Piotra Czajkowskiego w reżyserii Dymitra Bertmana na szczecińskiej scenie pojawi się gwiazda Metropolitan Opera baryton Rodion Pogossov. Spektakl premierowy odbędzie się 22 marca.
"Nadchodząca premiera będzie w dziejach Opery na Zamku wydarzeniem wyjątkowym. W tytułowej partii publiczność szczecińska usłyszy znakomitego barytona Rodiona Pogossova, którego głos jest ozdobą najsławniejszych scen świata z nowojorską Metropolitan Opera na czele. Premiera będzie też kolejną koprodukcją realizowaną przez Operę na Zamku - tym razem z kaliningradzkim teatrem" - powiedziała PAP rzeczniczka opery Kinga Konieczny.
"Oniegin", najpopularniejsza opera słowiańska, nie był wystawiony w powojennej historii szczecińskiej sceny. W roku 1993 odbyła się jedynie jego koncertowa prezentacja.
"Inscenizacja, którą szczecińska publiczność zobaczy będzie realizacją klasyczną w duchu rosyjskiej opery. Jest to autorska inscenizacja Teatru Muzycznego w Kaliningradzie" - dodała Konieczny.
W operze rozpoczęły się intensywne próby. Przyjechała już ekipa z Rosji - dyrektor teatru w Kaliningradzie Valery Lysenko, choreograf Oksana Kholeva, chórmistrz, montażyści, którzy przywieźli część dekoracji i krawcowe, które wesprą pracownię krawiecką w szczecińskiej operze przy produkcji i dopasowaniu kostiumów - poinformowała rzeczniczka.
Dymitrij Bertman to uznawany jest za wybitnego reżysera. Stworzona przez niego moskiewska Helikon Opera to jeden z najlepszych teatrów. Jego zespół jest zapraszany do najbardziej renomowanych teatrów na świecie. Sam Bertman stworzył niemal sto spektakli.
Urodzony w Moskwie baryton Rodion Pogossov, którego będzie można usłyszeć w Szczecinie w roli Oniegina dwukrotnie - podczas premierowego i popremierowego spektaklu to występuje w Metropolitan Opera w Nowym Jorku. Występował już na takich scenach jak Carnegie Hall Queen Elisabeth Hall w Londynie oraz najsłynniejszych scenach operowych na całym świecie.
Skomponowana w 1877 r. przez Piotra Czajkowskiego opera "Eugeniusz Oniegin" była określana przez samego twórcę mianem "scen lirycznych", uwypuklając kameralny, niemal psychologiczny wymiar utworu opartego na kanwie poematu Aleksandra Puszkina.
Historia Oniegina i Tatiany to modelowy przykład mijania się uczuć, czego konsekwencją jest miłość nieodwzajemniona i odrzucona, oraz dojmujące poczucie osamotnienia i duchowej pustki.
Akcja opery rozgrywa się w XIX w. w Rosji. Tytułowy bohater to człowiek rozczarowany światem, brakiem prawdziwej miłości i przyjaźni. Zniechęcony i znudzony życiem wyjeżdża na wieś, gdzie poznaje Tatianę. Odtrąca jednak jej miłość i woli adorować jej siostrę, Olgę, co prowadzi Oniegina do tragicznego pojedynku z jej narzeczonym. Oniegin wyrusza w podróż, po powrocie ponownie spotyka Tatianę, w której się zakochuje.
"Oniegin" początkowo wolno torował sobie drogę do światowej sławy. Przełom przyniosły dopiero lata 90. XIX stulecia i wybitne premiery wykonywane pod batutą takich mistrzów Gustav Mahler i Arturo Toscanini. Obecnie jest to jedna z najczęściej wystawianych oper. (PAP)
epr/ ls/
