Komendant miejski policji w Szczecinie wyznaczył 2 tys. zł nagrody za pomoc w ujęciu włamywacza, który postrzelił ostatnio rzecznika prasowego zachodniopomorskiego SLD Albina Majkowskiego. Do wyjaśnienia sprawy powołał też specjalną grupę. Poinformowała o tym Katarzyna Legan z tamtejszej policji.
Majkowski został postrzelony w kolano w ubiegłym tygodniu, gdy włamywacz próbował dostać się do jego domu. Jak mówił rzecznik, zamaskowany bandyta posługiwał się bronią z celownikiem laserowym.
Legan powiedziała, że w KMP powołano specjalną grupę, która ma zbadać ten przypadek, jak również pięć innych, które miały podobne przebieg i okoliczności. "Nie wykluczamy, że we wszystkich tych przypadkach sprawcą była ta sama osoba - młody, szczupły mężczyzna" - dodała.
Według ustaleń policji od czerwca 2006 roku w szczecińskiej dzielnicy Zdroje, gdzie mieszka Majkowski, niezidentyfikowany mężczyzna sześciokrotnie próbował włamać się do domów, ale za każdym razem był spłoszony.
Włamywacz użył broni tylko wobec Majkowski. W pozostałych przypadkach - jak zeznają świadkowie - miał przedmiot z laserem "przypominający broń".
Pocisk z nogi rzecznika lekarze usunęli w sobotę. "Przesłaliśmy go do Warszawy do policyjnego laboratorium. Czekamy na wynik ekspertyzy" - dodała Legan.
Majkowski po kilkudniowym pobycie opuścił szpital w poniedziałek. (PAP)
epr/ pz/