Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szczecin: Ponowny proces ws. śmiertelnego potrącenia rowerzystów

0
Podziel się:

Przed szczecińskim sądem okręgowym rozpoczął się w poniedziałek ponowny
proces mężczyzny, który spowodował wypadek pod wpływem alkoholu; zginęło wówczas dwóch rowerzystów.
W maju Adam O. został skazany na 15 lat więzienia i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów
mechanicznych.

Przed szczecińskim sądem okręgowym rozpoczął się w poniedziałek ponowny proces mężczyzny, który spowodował wypadek pod wpływem alkoholu; zginęło wówczas dwóch rowerzystów. W maju Adam O. został skazany na 15 lat więzienia i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Wyrok wobec Adama O. uchylił we wrześniu br. Sąd Apelacyjny w Szczecinie; powodem były błędy sądu niższej instancji.

Sąd wysłuchał w poniedziałek wyjaśnień oskarżonego, który przyznał się do zarzucanego mu czynu. Jak poinformował rzecznik sądu Michał Tomala, nie będzie potrzeby wysłuchania wszystkich świadków, którzy poprzednio złożyli już zeznania. Kolejną rozprawę sąd wyznaczył na 9 stycznia 2013 r.

Mężczyzna był już wcześniej dziewięciokrotnie karany m.in. za jazdę pod wpływem alkoholu. W 1996 r. został skazany za spowodowanie wypadku, w którym zginęły dwie osoby. Wówczas także pił alkohol. Miał zakaz prowadzenia pojazdów do 2018 r.

We wrześniu ub. r. na drodze pomiędzy miejscowościami Żabów i Pyrzyce (Zachodniopomorskie) mężczyzna wjechał volkswagenem golfem w grupę jadących utwardzonym poboczem 14 rowerzystów ze Stargardzkiego Stowarzyszenia Cyklistów. Jedna osoba zginęła na miejscu, natomiast trzy przewieziono do szpitala; tam zmarł kolejny pokrzywdzony.

Sprawca zbiegł z miejsca wypadku. Zatrzymano go jeszcze tego samego dnia. Trafił do aresztu. Prokurator oskarżył go o spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, prowadzenie auta pod wpływem alkoholu, a także o prowadzenie pojazdu mimo zakazu.

Olczyk na początku śledztwa zaprzeczał, jakoby prowadził golfa. W toku postępowania przyznał się jednak do winy. Wcześniej w sądzie przepraszał za to, co zrobił. Mówił, że był "znieczulony" alkoholem i nic nie pamięta. (PAP)

epr/ abr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)